Budzę się gdy wjeżdżamy właśnie do Londynu. Do mojej głowy wpadają wspomnienia. Kłótnia z Gemmą i Anne, wyznanie Harrego.
-Witaj śpiąca królewno-mówi brunet-jedziemy do nas ,jest tam Ross z waszymi rzeczami i zamieszkacie z nami do momentu aż wyjedziemy
-oki doki Hazza-mówię
-czekaj jak jestem Hazza to ty będzie Lazza -mówi
-To jest do dupy-stwierdzam
-To nie fair
-Życie jest nie fair-mówię i przed oczami mam Anne
-Nie myśl o tym-mówi Harry i zatrzymujemy się na miejscu
Wchodzimy do domu a tam Liam robi obiad, Zayn rysuje a Niall gra z Rossem na konsoli. Widząc nas wchodzących Liam pyta czy wole sos serowy czy też pieczarkowy na co mówię ,że ten pierwszy.
-Mogę zobaczyć-pytam Zayna
-Jasne-mówi i patrzę . Jest to całe One Direction jako superbohaterowie.
-Czadzior,chciałabym tak rysować lecz niestety nie umiem.
-Na pewno nie jest aż tak źle
-Nie jest źle ale mogłoby być lepiej
-Lau twój szkicownik jest w Twojej torbie podróżniczej, przynieś go i niech nasz Picasso zobaczy -mówi Ross na co patrze na Zayna a ten kiwa ochoczo głową-Pokój Louisa tam są nasze rzeczy
Idę we wskazane miejsce i wchodzę. Na łóżku siedzi Louis i wdać ,że coś komponuje.Próbuję wyjść po cichu lecz jak to ja wpadam na szafkę czym robię zamieszanie obok siebie.
-Hej nic ci nie jest-pyta Lou i podchodzi do mnie
-Nie nie ,luz-mówię a brunet pomaga mi wstać-co piszesz
-Nową piosenkę zatrzymałem się w jednym punkcie i nie wiem co dalej
-Mogę -pytam
-Jasne
czytam tekst i już wiem co napisać
-w tym miejscu może być to
You & I
We don't want to be like them
We can make it till the end
Nothing can come between
You & I
Not even the gods above
Could separate the two of us
No nothing can come between
You & I
Oohh You & I-super-mówi
-może to być jako refren,jeżeli chcesz to mogę ci pomóc to napisać-mówię
-Jasne Laura,dziękuje
-Nie ma za co-stwierdzam i zabieram z torby zeszyt i pytam Louisa czy schodzi ze mną ,ten kiwa głową na tak i schodzimy.
....................................
Od dobrych 10 minut Zayn przegląda moje rysunki, co chwilę wzdycha i robi dziwne miny. No kur.. mógłby już powiedzieć co i jak.
-Muszę przyznać twoje rysunki są boskie-mówi-Dziewczyno masz ty jeszcze jakiś talent
-Ta działanie na nerwach co nie Ross
-Nie wkurzajcie jej -mówi-Wydaje wam się ,że ona jest słodka ale to diabeł ,dziecko szatana wcielone w tą sodką małą kruszynkę
-Przesadziłeś Lynch-warczę
-Nie wydaje mi się Guzman -odpowiada-mam im opowiedzieć o tym jak poszłaś najebana w cztery dupy za kanape w domu Cassidy i nasikałaś jej a później powiedziałaś ,że to kot Toma ,który ma uczulenie na sierść ale i tak dostał zjeby
-Rossie Shorze Lynchu liczę do 3 i masz klękać na kolanach i przepraszać albo to będzie ostatnia rzecz jaką wspomniałeś w swoim marnym życiu!!-krzyczę
-A pamiętasz jak obrzygałaś Nicka gdy ten powiedział ,że chce cie przelecieć-pyta Ross i słyszę śmiechy moich towarzyszy-i pomyśleć ,że to jednak ja byłem twoim pierwszym
-Uciekaj-mówię i zaczynam go gonić .Ross ma złą orientację w terenie i na skręcie wpada w ścianę przez co wpada na mnie przez co wywracamy się na ziemi-nie żyjesz Ross-mówię i zaczynam go okładać po plecach
-Taa rób mi masaż -mów-na co uderzam go w nos i wstaję
-To bolało-mówi
-Masz za swoje
Odwracam się do niego i wchodzę do kuchni gdzie wszyscy patrzą na mnie dziwnie,chwile później wchodzi Ross
-Serio odebrałeś dziewictwo mojej siostrze-mówi Hazza
-Niee,ale ona tego chciała-mówi Ross
-Byłam Pijana
-Ale w ślinę ze mną poszłaś
-To co tak samo jak z Twoim bratem idioto-Mówię
-Serio??
-Tak
-Jprdl... czemu o tym nie wiedziałem
-Bo jesteś głupi i byłeś najebany jak na 3/4 imprezach
-Oj cicho bądź a wy opowiadajcie o trasie
-A więc zaczynam w Londynie ,później Cała Europa i na koniec Azja i Australia
-Ross jedziemy do twojej rodziny ?
-Hymmm?
-Leniwców deklu-powiedziałam i wszyscy sie zaśmialiśmy
Reszta dnia zleciała nam na oglądanie Tv i obżeranie sie pizza

CZYTASZ
Sister and Brother✅
FanfictionHej jestem twoją siostrą -powiedziałam a zielonooki brunet opadł na fotel ,patrząc na mnie jak na ducha