2

1.7K 28 1
                                    

Jestem w Londynie już tydzień. Zwiedziliśmy wszystkie możliwe miejsca . Rodziców od rana nie ma,bo poszli coś załatwić . A ja właśnie martwię się o piosenkę ,którą wybrać.

-Hej co robisz?-spytał Ross kiedy wszedł do mnie do pokoju hotelowego

-Myślę którą piosenkę wybrać-odpowiadam

-Hmm może No Place Like Home

-W sumie ,masz racje-powiedziałam

-Zawsze mam

-Taa... Kłam się dalej-mówię po czym pytam co na siebie założyć

-Myślisz że po tym wszystkim ci odpowiem?

-Aha

-Masz rację, polecam czarne spodnie,beżowy sweter i botki

-Dziękuje, poćwiczysz ze mną?-pytam

-Oczywiście

......................................

Stoję właśnie pod gabinetem Simona Cowella i denerwuje się czekając aż wejde

-Uspokój się do choler-mówi trochę wkurzony już Ross

-A jak mu się nie spodobam-pytam

-Dasz rade-odpowiada-a ja będę tutaj i wspierał cie całym sobą 

Z pomieszczenia wychodzi sekretarka

-Laura Guzman

-To ja -mówię 

-Pan Simon cie wzywa

Wchodzę do gabinetu. Wystój tutaj jest cudowny.Biały pokój ze szklaną ścianą ,z której widać chyba cały Londyn. Po lewej stronie wiszą zdjęcia ludzi ,których od wyprodukował.Po środku jest duże biurko ,a za nim on sam Simon Cowell.

-Witaj ,usiadź proszę-mówi po czym uśmiecha się do mnie

-Dziękuje-odpowiadam

-A więc tak chciałbym podpisać z Tobą kontrakt. Byłabyś kolejną gwiazdą w świecie muzycznym. Koncerty,płyty,wywiady,pierwsze strony magazynów plotkarskich. Co ty na to-pyta

-Brzmi bajecznie

-Ale przed tym wszystkim chciałbym usłyszeć cię na żywo

-Zgadzam się tylko czy mój przyjaciel mógłbym mi akompaniować ?-pytam

-Nie widzeę problemu-odpowiada-Czy jest on tutaj z Tobą

-Czeka na mnie przed gabinetem

Mężczyzna bierze telefon i naciska jakiś przycisk

-Sarah zawołaj proszę tego chłopca co przyszedł z panienką Laurą-Mówi ,chwile pożniej wchodzi zdziwiony Ro

-Młodzieńcze jak masz na imię-pyta

-Ross 

-Dobrze a więc Ross zagrasz a Laura zaśpiewa

-Oki, No place like home-pyta mnie na co kiwam zgadzając się

Po zagraniu podchodzi do mnie Simon i mówi jedno zdanie po którym wszystko będzie teraz inne:

-WITAJ W SYCO MUSIC-mówi po czym podaje mi rękę do uścisku co odwzajemniam-Dziękuje za daną mi szansę

-Z takim talentem jak twój ,będzie z Ciebie cudowna piosenkarka-mówi po czym wychodzi by za chwilę wrócić z papierami

Kilka minut później stoję przed wejściem do budynku i dzwonie do rodziców

-No córcia jak poszło-pyta mama

-Właśnie rozmawiasz z kolejną piosenkarką wybitą dzięki Syco Music -Krzyczę do telefonu

-Aaaaaa moja chrześnica gwiazdą,wiedziałem że tak to się skończy-słyszę krzyk wujka Adama

-Wyślemy ci adres sms ,przyjdziecie tutaj-mówi tata

........................................................

Jesteśmy z Rossem w podanym miejscu, Jest to ogromny apartamentowiec. Wchodzimy i podchodzimy do recepcjonisty. Po podaniu naszych nazwisk ,dowiadujemy się numeru mieszkania i tego że jest on na ostatnim piętrze czyli na 10. Gdy tarliśmy tam okazało się że to puste mieszkanie. 

-Jesteśmy-krzyczę

-Kochanie to twoje i Rossa mieszkanie. Nie możemy zostać z wami w Londynie. Mamy swoje obowiązki w Miami. Mieszkanie macie opłacone na rok z góry. Ross twoi rodzice o wszystkim wiedzą i oczywiście zgadzają się na to bo wszyscy wiemy że tutaj bardziej się wykształcisz muzycznie. 

-Czyli będziemy tu mieszkać sami-pyta Ross

Tak-odpowiada mój tata

-Jutro przyjdzie do was architekt o powiecie mu jak chcecie aby to wszystko wyglądało o cenę się nie martwcie-mówi wujek Mish

-to jest nasz prezent urodzinowy-mówi wujek Adam

-Ale czad-mówi Ross

-Ale czad

-Kochanie do momentu jak tylko nie będzie skończone mieszkanie będziecie mieszkać oczywiscie w hotelu a teraz przytul się do mamy bo nie będziesz jej długo widzieć

-Kiedy macie lot, Jutro rano 

Czyli od jutra rana będę samodzielna 

Sister and Brother✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz