1

2.3K 32 6
                                    


Wstałam rano z okropnym bólem głowy,spowodowanym moim płaczem. Przez całą noc był przy mnie Ross, pocieszał minie jak tylko mógł. 

-Roo,wstawaj-powiedziałam

-Yhm,hej ,jak się trzymasz?-spytał

-Trochę lepiej co nie zmienia tego ,że czuje się oszukiwana przez własnych rodziców. I mam w głowie masę pytań jak np Jakie jest moje rodzeństwo ? Czy odziedziczyłam mój talent po mamie? A może ojcu? Jak wyglądało by moje życie z nimi? Rozumiesz?

-Oczywiście i jestem pewny że Ryan i Briana nie będą mieli cie tego za złe -a teraz chodź idziemy zjeść śniadanie

Schodząc na dół było słychać rozmowę taty z wujkami

-Hahahhaha pamiętam to -powiedział Adam

-co pamiętacie? -spytałam i podeszłam do wujka 

-Jak Moose podszedł pijany w cztery dupy do jakieś loszki i powiedział uwaga cytuje " Fajne buty chodź się pieprzyć "

-hahahahahha wygryw-powiedział Ross i wszyscy wybuchliśmy śmiechem 

-Hej wszystkim -powiedziała mama

-Hej mami-powiedziałam z uśmiechem-zrobisz mi naleśniki

-A co z tego będę mieć-spytała

-Pewność ,że twoje dziecko nie będzie chodzić głodne

-Hmm,no nie wiem nie wiem

-Moją miłość i uśmiech na twarzy

-Zgadzam się-powiedziała z uśmiechem-Ro chcesz też

-Jasne,dziękuje-powiedział-Uwielbiam twoją kuchnie( Moi rodzice już dawno pozwolili mówić mu do siebie po imieniu,tak samo w moim przypadku) 

-Lizus

-Może i lizus ale jaki seksowny

-Chyba głupi

-Zazdrościsz mi moich głupich żartów

-Chciałeś powiedzieć sucharów,którymi męczysz mnie od 10 lat mojego życia

-Masz 3 sekundy, 1,2 ..lepiej uciekaj

-Aaaaa tato ratuj mnie

-Przepraszam księżniczko ale nie będę sie mieszać

-I ty sie nazywasz tatą-powiedziałam śmiejąc się 

-Mam cię -powiedział Ross i rzucił się na mnie z łaskotkami 

Hahahhaa zostaw mnie hahahha Lynch do cholery hahahah-mówiłam przez łaskotki

-Powiedz przepraszam a to zrobię 

Prze hahha Przepraszam Ro

-No i z głowy 

-Hahahah i hate you

-You love me bea

Heheh masz racje braciszku*

-to co siostrzyczko idziemy amu-wyrzucił ręce do góry jak małe dziecko 

-hehheeh chodź blondyna

-hehhehe hej blondyna chcesz mieć syna

-Boże przestań

-Jestem Lynch. Ross Lynch.

-Niall Horan robi to lepiej

-Niall Horan też jest seksownym blondynem jak ja

-ta no tylko mądrzejszym-powiedziałam na co Ro zrobił głupią minę

Po skończonym śniadanie stwierdziliśmy ,że pójdziemy się przejść. Stwierdziliśmy że park będzie najlepszy. Cały czas wygłupialiśmy się jak to zawsze w naszym wypadku,

-Wgl przez to wszystko zapomniałem dać ci prezent-powiedział Ross-proszę to dla Ciebie, Wszystkiego Najlepszego

-Nie musiałeś mi nic kupować,wiesz o tym prawda 

-Kochana nic nie kupiłem raczej wysłałem

-Czekaj co

-Pamiętasz jak nagrywałaś na płytę Finally Me-spytał

-Pamiętam, było to wtedy kiedy postanowiłam być sobą i przestałam się bać śpiewać 

-Aha,no własnie , tak bardzo kocham twój głos ,że wysłałem płytkę jak śpiewasz i tekst piosenki dpo Simona Cowella a o to twoja odpowiedz czytaj

Zdenerwowana otworzyłam kopertę i rozłożyłam

-Bardzo miło nam poinformować panią ,iż oczekujemy na Panią w czwartek 20 .11 .2012 na rozmowę z Simonem Cawollem , z poważaniem Syco Music 

-Brawo Lau !!

-Kocham Cię Ross za to ,dzięki Tobie spełniły się moje marzenia-powiedziałam ze łzami w oczach-Dziękuje

-Nie ma za co siostra

-Chodź idziemy do rodziców 

Kilka minut później byliśmy u mnie w domu

-mamo, tato !!!-wydarłam się na cały głos

-Jesteśmy wszyscy w kuchni-krzykneła mama więc od razu tam pobiegłam

-Pali się?-spytał wujek Mish 

-czytajcie !!

-Czy to jest list z zaproszeniem na wizytę do Simona Cowella,tego producenta muzycznego -spytała mama

-Aha ,Ross wysłał mu moje Finally Me

-Jej jesteśmy z Ciebie dumni-powiedział tata

-Kochanie to już za tydzień -powiedział wujek Adam

-Czyli jedziemy wszyscy na wycieczkę do Londynu-powiedział Mish

-Papa słoneczne Miami -powiedział tata

-Jedziesz ze mną Ro-powiedziałam

-Oczywiście kochana

Pod koniec wieczora włączyłam mój blog i zaczełam pisać

Moje życie teraz jest dziwne.

Po 18 latach dowiedziałam się,że moi rodzice nie są moimi biologicznymi rodzicami. Szczerze? I tak ich kocham tak samo, i to są moi rodzice . Nie ten kto cię urodził lecz ten kto cie wychował jest twoim rodzicem co nie? Podobno mam dwójkę rodzeństwa. Ciekawe jacy są? Jutro wylatuję do Londynu na spotka ie z Simonem Cowellem. AAAAa NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ. Hihi . To był najlepszejszy prezent pod słońcem. I w sumie tyle. 

All the Love Lau

nacisnęłam publikuj i wyłączyłam laptopa. Położyłam się spać ,ponieważ byłam strasznie zmęczona. Muszę napisać nową piosenkę pomyślałam i udałam się w krainę morfeusza. 

..........................................

*Laura i Ross znają się tak długo i tak bardzo że są dla siebie jak rodzeństwo 


Sister and Brother✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz