-Bardzo proszę o zapięcie pasów bezpieczeństwa ponieważ właśnie będziemy ładować - słyszę komunikat i wykonuje polecenie.
Właśnie cała czwórka ladujemy w Londynie. Po urodzeniu Rossa zostaliśmy u wujka jeszcze dwa dni i postanowiliśmy wrócić żeby nie przeszkadzać świeżo upieczonym rodzicom. Moi rodzice także wrócili już do Miami i na miejscu został tylko wujek Mitch.
Ladujemy i zabieramy swoje bagaże po czym wychodzimy na parking przy akompaniamencie fotoreporterow. Louis trzyma mnie za rękę więc obstawiam że jutro wszędzie będą nasze zdjęcia i no główki czy jesteśmy parą. Na parkingu widzę Nialla który patrzy na mnie z uśmiechem i otwiera szeroko ramiona w które odrazu wpadam. Nie widziałam tego człowieka od ponad miesiąca.
-Tesknilam Nialler
-Ja za Tobą też Lala - Mówi--Dobrze wyglądasz. Ślicznie jak zawsze
-Ehm Ehm ja tu jestem Horan- mówi Louis
-Wiem idioto - odpowiadaWsiadamy do auta i jedziemy do naszego nowego domu. Jeszcze go nie widziałam ale Dylan mówił że jest mega. Odnoście chłopaka to jutro ma przyjsc do nas jego dziewczyna Maia z czego się cieszę bo wreszcie ja spotkam a dużo o niej słyszałam. Harry za tydzień musi wrócić na chwilę do LA bo ma wystąpić w programie Jamesa Cornella. Louis też będzie nagrywał teraz piosenkę na szczęście tutaj na miejscu. Chłopak zamieszka ze mną z czego się mega cieszę bo chce mieć go przy sobie. Jedziemy autem i widzę kawiarnie gdzie chodziłam na naleśniki z Rossem na co uśmiecham się delikatnie i czuje mocniejszy ucisk na dłoni. Jakieś 20 minut później jesteśmy już pod brama domu. Wysiadamy i okazuje się że dwa domy dalej mieszka Niall a na przeciwko Liam. Zayn jest niestety w LA. Wchodzimy do domu i naprawdę jest tu cudownie. Widać że Hazza nie patrzył na koszty. Mój brat zaprowadza mnie na górę i pokazuje żebym otworzyła drzwi. Wchodzę i widzę duży pokój z wielkim łóżkiem.
-To właśnie nasz pokój podoba się - Mówi Louis
-Jest mega - odpowiadam a chłopaki uśmiechają się do siebieWszystko w tym pokoju jest białe lub szare i to naprawdę do siebie mega pasuje. Rozpakowuje swoją i Louisa walizkę po czym schodze na dół Gdzie Dylan zamawia pizze przez telefon
-Jaka chcesz?
-Peperoni-mowie i siadam na mega wygodnej sofie
-Wszystko dobrze - pyta mój chłopak siadając obok
-Jasne - odpowiadam i kładę głowę na jego nogach
-Braina pyta czy mogę wziąść jutro Frediego do siebie
-W końcu go poznam?
-Tak kochanie chce żeby mój syn poznał kogoś kogo kocham
-Też cię kochamChłopak składa pocałunek na moim czole po czym całuję moje usta
-Fuuj jestem głodny a wy co robicie-mówi Harry schodząc z góry
-Przepraszam bardzo a kto ostatnio całował się z Kendall
-Nie musisz mi o tym przypominać bro - Mówi Dylan
-Potrzebuje laski w tym domu-mówi do siebie lecz oni to słyszą
-Ej
-Nie jesteśmy tacy źli
-Mogę być twoja psiapsi
-O mój boże nie-mówię
-Ale ze o co ci chodzi
-Mam nadzieję że ta twoja Maia jest normalna a nie taka jak Esme
-Jest o wiele lepsza Laura
-ZobaczymyResztę dnia spędziliśmy na jedzeniu i wyglupianiu się. Wieczorem gdy wykapana i przebrana leżałam już na łóżku a brunet obok pisał jakiś tekst zaatakowała mnie pewna myśl.
Zabrałam mu zeszyt oraz długopis i usiadłam mu na kolanach
-Co ty
Zaczął lecz przerwalam mu ustami. Louis byl chwilkę zdziwiony lecz szybko zaczął oddawać pocałunki. W momencie kiedy brunet zaatakował moj język swoim z mojego gardła wyrwał się cichy jęk. Przybliżylam się do niego bardziej ocierajac się o niego na co chłopak jeknal. Nasz pocałunek stawał się coraz to szybszy i mocniejszy. Wolna rękę wsadziłam we włosy chłopaka a ten przybliżył mnie do siebie mocniej.-Laura lepiej przestań-mówi
-A co jeżeli nie chce pytam się go całujac po szyji
-Czekaj co
-Kochaj się ze mną Tommo - mówię patrząc mu w oczy

CZYTASZ
Sister and Brother✅
FanficHej jestem twoją siostrą -powiedziałam a zielonooki brunet opadł na fotel ,patrząc na mnie jak na ducha