IWO
Byliśmy w jego domu. Nie spodziewałem się tego, że te wszystkie plotki na jego temat to jedna wielka ściema. To... to nie pasowało. Zawsze myślałem, że ma mnóstwo pieniędzy i rządzi się w liceum.
Ale to nieprawda. Jest zupełnie inny. Było mi głupio, że wcześniej go nienawidziłem. Nie znałem go i myślę, że mało osób zna go tak jak ja.
I chcę go poznawać dalej.
Kiedy dowiedziałem się o jego sytuacji, zrobiło mi się strasznie przykro. Chciałem mu jakoś pomóc. On tylko odparł:
-Ważne, że jesteś.
To... to znaczyło, że stałem się dla niego kimś więcej niż tylko kolegą z klasy. To dobrze, bo dla mnie on też jest kimś więcej.
-Co robimy? - spytał.
Zarumieniłem się. Mieliśmy... spać ze sobą. Tak więc on przygotował nam łóżko.
Potem... ściągnął z siebie ubranie. A ja... ja nie mogłem przestać się na niego patrzeć.
Pomyślałem, aby zdjął jeszcze koszulkę. Ale nie zrobił tego.
Chyba... chyba się zawiodłem. Ale za to, on zrobił coś... takiego, że nie mogłem się ruszyć. Nie mogłem zrobić nic.
Zaczął rozbierać mnie. Stał tak blisko, gdy ściągał moją bluzę. Owinął swoje ręce wokół mojej talii. Po całym ciele przeszedł dreszcz. Zjechał niżej i podwinął moją koszulkę. Dotknął mojej nagiej skóry. Zachaczył o krawędź spodni i zaczął je odpinać. Zdjął je ze mnie.
Zrobiło mi się naprawdę gorąco, ale udało mi się to powstrzymać.
Położył się, a ja razem z nim. Jego koszulka lekko podeszła do góry, więc mogłem zobaczyć jego brzuch. Chciałem... musiałem dotknąć tych mięśni. Przysunąłem się i położyłem dłoń na jego klatce piersiowej. Cały się w niego wtuliłem, tłumacząc, że jest mi zimno. A on się tylko uśmiechnął. I pocałował z czułością w głowę.
Przez ten cały czas zastanawiałem się co się ze mną dzieje. Florian... czułem się z nim tak dobrze. Nie musiałem jeść, nie musiałem spać... wystarczył on. Dlaczego, gdy tylko zamknę oczy, wyobrażam sobie jego? Może to dlatego, że spędzam z nim ostatnio tyle czasu?
Tylko... z Klaudią też widzę się codziennie i co? Nie czuję nic poza przyjaźnią.
O kurcze... to co ja mogę czuć do niego?
~*~
Poznałem to świetne małżeństwo w pracy Floriana. Napiłem się mnóstwo gorącej czekolady. Była pyszna.
O osiemnastej wróciłem do domu.
Przez całą drogę nie mogłem przestać się uśmiechać. Byłem... szczęśliwy.
Wszedłem do mojego domu. Wyjaśniłem mojej cioci i wujkowi, żeby się o mnie nie martwili, bo ten dzień spędziłem z kolegą.
Zmęczony, poszedłem się wykąpać. Stałem pod prysznicem i rozmyślałem. O tym wszystkim. O tym, jak spaliśmy ze sobą, jak mnie rozebrał... jak mnie prawie pocałował.
-Co się tak czerwienisz? - usłyszałem.
Przestraszyłem się i niechcący zwaliłem wszystkie szampony i płyny do kąpieli.
-Uważaj - zaśmiał się Błażej, który mył zęby.
Zachowywał się jakbym wcale nie był tutaj cały nagi.
CZYTASZ
Kubek czekolady
Teen FictionDwóch różnych chłopaków. Dwie różne historie. A co ich łączy? Kubek czekolady. ©kamseok & maddie_maggy 2017