Ból jaki w tej chwili odczuwał Matthew był niczym w porównaniu do utraty najlepszego przyjaciela.
Myśl o tym, że jest dla Kelly kimś zupełnie obcym nie dawała mu chwili spokoju.
Czuł się wyjątkowo źle.
Przecież ona wcale nie prosiła się o taki los.
Usiadł z twarzą w dłoniach na łóżku w ich sypialni i wpatrywał się w śpiącego już Ashton'a.
Nie potrafił się uspokoić bo wiedział, że sytuacja z dnia na dzień wcale się nie zmieni.
Wstał, włączył elektroniczną nianię i zbiegł po schodach układając sobie w głowie plan na następny dzień.
Nie było mu łatwo bez ukochanej.
Zazwyczaj to ona zajmowała się domem i wychowywaniem Ash'a, on był głównie tylko od zarabiania pieniędzy.W tej chwili uświadomił sobie właśnie ile ta kobieta dla niego znaczy.
Była dla niego praktycznie wszystkim, co miał... To ona dała mu synka i miłość, której tak bardzo teraz mu brakowało.
Z każdą chwilą przed oczami stawało mu coraz więcej wspomnień, niekoniecznie tych dobrych.
Zaczynał żałować tego, co kiedyś pochopnie zrobił, uświadomił sobie jak wiele osób ucierpiało przez to co robił. Uświadomił sobie jak bardzo kiedyś zranił Ją...- Matt, lepiej będzie jeśli przez najbliższy czas nie zawieziemy Małego do niej. - Po raz kolejny powiedziała Mel, która stała nad blatem kuchennym.
- To jest twoje zdanie Mel. - Matt wpatrywał się w kubek, zimnej już kawy.
- Ale ona ma rację. Będzie lepiej jeśli... - Zaczął Nathan.
- Dlaczego? - Zapytał brunet patrząc na swojego syna, bawiącego się na kanapie.
- Nie wiesz jak zareaguje. Uważam, że to tylko zły pomysł... Za szybko... Poczekajmy. - Dodał.
- Poczekajmy, aż zupełnie zapomni o tym, że jest matką. Świetny pomysł. - Mruknął Matt.
- Uspokój się. Ona odzyska pamięć... - Powiedziała Melanie.
- To nie jest takie proste Mel. Nie wiemy kiedy to nastąpi, a lada moment wypiszą ją ze szpitala. Co wtedy? - Matt spojrzał w jej oczy.
- Nie wiem no... Wróci tu... - Powiedziała szeptem.
- Jasne. Wszystko ma od tak wrócić do normy? Wątpię! Jestem dla niej kimś obcym, wiesz? Chcesz to sama do niej idź, waszej przyjaźni już nie ma. - Burknął Matt, biorąc Asha na ręce.
- Fakt... Ash ciągle za nią tęskni, a ona... Życie jest takie popieprzone. - Dodał Nathan.
- Jadę do szpitala. - Odezwała się Mel.
- Słucham? - zapytał nagle Matt, patrząc na nią zaskoczony.
- Jestem Wam to winna. Odzyskasz ją... - Powiedziała zabierając klucze z szafki i wyszła.
CZYTASZ
Faith, Hope & Love - II. He Is All I need
Mystery / ThrillerKelly i Matt zmagają się z różnymi przeszkodami. Czy kłopoty związane z przeszłością oraz niespodziewana choroba zniszczą im życie?