*18*

680 41 0
                                    

Melanie była zszokowana przez chwilę pod wpływem tego, co usłyszała.
Jednak dopiero po chwili zrozumiała w jakiej sytuacji znajdują się wszyscy.

- Kelly, ja wpadnę jutro. - Powiedziała.

- No okej...

Popatrzyła przez chwilę na nią i zwyczajnie skierowała się do wyjścia.
Obiecała sobie, że zrobi wszystko, aby wszystko wróciło do normy, ale w gruncie rzeczy wcale nie miała pojęcia jak to zrobić.
Kelly nic nie pamiętała, a co gorsze czuła niechęć do Matt'a - przecież to było w tej najgorsze.
Nie wiedziała co ma teraz zrobić, przyznać się do tego i mu to powiedzieć, czy ukrywać to w tajemnicy przed nim i resztą.
A jednak życie lubi zaskakiwać w najbardziej nieoczekiwanym momencie, pomyślała wsiadając do samochodu.

Kiedy już wszystko powoli zaczynało się układać jej przyjaciółka nie była chwilowo sobą. To tak jakby była zupełnie inną osobą dla nich... I to było najgorsze.
Fakt, że wszyscy bardzo chcieli, aby to powróciło do tej dawnej rzeczywistości dawał im tylko nadzieję, która z dnia na dzień stopniowa malała...

- Wróciłam. - powiedziała, zdejmując płaszcz.

- No i? Jakieś wieści? - Zapytał nagle Nathan, na co Melanie pokiwała przecząco głową.

- Co z dzieciakami? - Zapytała.

- Śpią. - Odpowiedział Nathan.

- A Matt? - Spojrzała na niego.

- Wyszedł, nie mam pojęcia gdzie. Jest w kiepskim stanie.

- Przecież wiem.

- A Kelly?

- Ona... Niby chce zobaczyć Asha, jest tego wszystkiego ciekawa. Mimo wszystko jest jeden problem.

- Jaki? - Zapytał.

- Pewnie trudno w to uwierzyć, ale nie chce mieć bliskiego kontaktu z Matt'em. - Westchnęła.

- Że co?

- Tak to... Być może nawet się go boi.

- Boi? Czy on naprawdę wygląda groźnie?

- Nathan, po prostu ten związek może tego nie przetrwać...

Faith, Hope & Love - II. He Is All I needOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz