Dowiadując się prawdy Matt gwałtownie złapał się za głowę i pociągnął za końcówki swoich idealnie ułożonych włosów.
Myśl o tym, że jego córeczka nie przyjdzie na świat była czymś strasznym.Mimo, iż był pod wpływem alkoholu w jego ciele buzowało mnóstwo emocji. Był wściekły, zły a nawet chciało mu się płakać.
Czuł, że traci swoje szczęście, kogoś kto jest częścią jego i Kelly.
Nie mógł do tego dopuścić.
Bał się wtedy, co się stanie z nim i jego miłością.
Mimo, iż był nie w porządku wobec niej i wiele razy przeginał to w głębi duszy bardo ją kochał. Nigdy jej nie zdradził i nie miał najmniejszego zamiaru tego robić.
W końcu mieli już synka, który był dla nich wszystkich a teraz kiedy mieli mieć córkę było spełnieniem ich marzeń. Kelly była przeszczęśliwa z tego powodu.Chwilę później Matt otrząsnął się i skierował się do łazienki, w której przemył twarz zimną wodą.
Kiedy wychodząc zobaczył na korytarzu Nathan'a zacisnął pięści ze złości.- Matt, możemy pogadać? - zapytał, spoglądając na niego.
- No okej. - odpowiedział i usiadł na korytarzu, zakładając nogę na nogę.
- Kelly cię nie zdradziła. Chcę żebyś o tym wiedział i jej uwierzył.
- Coś jeszcze? - zapytał Matt.
- Moi rodzice zaraz przywiozą Ashton'a. Nie chciałem go zabierać tutaj. Poza tym... Zawsze będę jej bronić. - mruknął Nathan, wstając.
- Kelly jest ze mną kilka lat. I uwierz, że nic jej nie grozi.
- Tak myślisz? To dlaczego ją bierz właśnie wtedy kiedy jest w ciąży? - zapytał.
- Nie wtrącaj się w nasze życie.
- Nie potrafię. Czuję coś do niej, więc to nie jest takie łatwe. - powiedział Nathan, patrząc na Matt'a.
- Ty skurwielu! Jak mogłeś mi to zrobić? A ja ci zaufałem! - wrzasnął Matt.
- Nawet jej nie dotknąłem!
- Wiesz co, wyjazd stąd. Nie chcę cię nawet widzieć w pobliżu Kelly i mojego syna!
- Zapomnij Matt! - krzyknął Nathan - Jeszcze zobaczymy, kto wygra...
- Wypierdalaj!
CZYTASZ
Faith, Hope & Love - II. He Is All I need
Misteri / ThrillerKelly i Matt zmagają się z różnymi przeszkodami. Czy kłopoty związane z przeszłością oraz niespodziewana choroba zniszczą im życie?