New school,new life [Justin Bieber]

#3

Siedząc w pokoju i jedząc i jogurt słuchałam piosenek co jakiś czas nucą jakiś urywek.
Gdy zjadłam jogurt weszłam na skype i zadzwoniłam do Lisy. Rozmawiałam z przyjaciółka o przebiegu dnia i ogólnie o wszystkim gdy po chwili mój telefon zawibrował.
-Lisa poczekasz chwile tylko sprawdzę kto to- spytałam przyjaciółkę która tylko skinęła głowa na znak ze się zgadza.
Gdy odblokowałam telefon zobaczyłam wiadomość od nieznanego mi numeru.
Nieznany:
Siema Robinson :)
Odpisałam w pośpiechu
Ja:
Yyy a my się znamy w ogóle
Powiedziałam przyjaciółce ze muszę kończyć i gdy zakończyłam połączenie z nią od razu sięgałam po telefon na którym już widniała wiadomość.
Nieznany:
Gdyby nie ja była byś cała mokra jakbyś wracała pieszo do domu
Ja:
Skąd masz mój numer Bieber?
Zapisałam sobie jego numer jako Debil , szczerze mówiąc cieszę się ze napisał bo nie da się ukryć ze mi się spodobał. Z myślenia wyrwała mnie wiadomość
Debil:
Jestem Justin Bieber ja wszystko załatwię
Ja:
Daj mi spokój muszę się uczyć na jutro bo będzie mnie pytać z matmy. Nie mam czasu na pisanie worki pa
Wysłałam ta wiadomość i tak jak napisałam wzięłam się za naukę matmy. Szło mi to bardzo opornie i po około 1,5 godziny wreszcie mogłam skończyć. Była godzina 22:30 wiec wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać. Po 20 minutach od momentu kiedy się położyłam usłyszałam dźwięk mojego telefonu co oznaczało ze przyszła nowa wiadomość. Nie chciałam sprawdzać kto napisał jednak moja ciekawość wygrała. Wzięłam telefon i przeczytałam
Debil:
Spisz kruszynko ??
Czy on właśnie nazwał mnie kruszynką? Mniejsza o to jak mnie nazwał postanowiłam mu nie odpisywać. Jednak nie dawał za wygrana i w ciagu 20 minut dostałam około 15 wiadomości od tego pajaca. W końcu przeczytałam wszystkie wiadomości i odpisałam mu szybko. Ostatnia wiadomość która dostałam zdziwiła mnie
Debil:
Jak nie chcesz ze mną pisać to trudno ale pózniej będziesz żałować
Zastanawiałam się o co mu chodzi ale postanowiłam ze napisze do niego
Ja:
Posłuchaj mnie jestem zmęczona i chce iść spać . Jak chcesz to pogadamy jutro pa
Debil:
Emm No wiesz nie wiem czy nie będzie afery w szkole jak będziemy gadać nie obrażaj się ale moja Lejdi może być zła
A wiec ten ktoś ma dziewczynę. A debil pisze do mnie kruszynko i wgl . Co za koleś jaki trzeba mieć tupet. Dobra, nie mogę się nim przejmować. Odłożyłam telefon na szafkę nocna i przykryłam się kołdrą. Długo nie mogłam zasnąć bo zastanawiałam się nad ta cała sytuacje . Gdy w końcu moja głowa dała znak ze trzeba iść spać, szybko zasnęłam nie myśląc o tym co się dzisiaj wydarzyło.