No to mi dał do myślenia. W sumie mogły to być, któreś z tych trzech osób. Musiałabym zabrać im jakoś telefony i sprawdzić. Teraz mam w-f tylko z dziewczynami więc, kiedy Taylor pójdzie, jakoś to sprawdzę.
Wszystkie dziewczyny opuściły szatnię. Taylor jako pierwsza, bo : "się odchudza".
Wzięłam jej telefon, ale miała blokadę. Szlak. Przeklęłam w myślach i zaczęłam zgadywać jej hasło. Na początku napisałam: Josh. Nie. Wpisałam jego imię bo są teraz razem. dziwne. O! Wiem! Wpisałam: Bieber. Hah! Działa. Weszłam na snapchat'a i włączyłam odpowiednią przegródkę, po czym weszłam na nasza konwersację. Ok. Nie ona. O tyle dobrze. Odłożyłam jej telefon na miejsce i poszłam na lekcje z pytaniem w głowie: "Jak tak można człowiekowi życie marnować".
CZYTASZ
Przeznaczenie || J.B/ A.G 1&2
ФанфикUWAGA DLA CZYTAJĄCYCH! NA POCZĄTKU OPOWIADANIE TO PEWNO WIELKIE GOWNO, KTÓRE ZA JAKIS CZAS POPRAWIĘ, Z CZASEM NAPRAWDĘ SIĘ ROZWIJA CO WIDAĆ W OCZACH. Los Angeles... Duże miasto... Ogromna ilość szkół... Popularność... To brzmi jak typowy, ameryka...