6/7
Po dwóch godzinach szukania znalazłem ją. Na ławce pod drzewem, była zapłakana.
- Lucia przepraszam.
- Nienawidzę cię Justin!!!
- Ten zakład się nie liczy!
- Oczywiście. Justin! Ufałam ci. Z nami koniec. Na zawsze.
- Lucia Nie rób mi tego! Przepraszam! Lucia! - odbiegła z płaczem - Ja się nie poddam!!! - krzyknąłem do niej. Nie wierzę że ona to zrobiła. Co ja teraz zrobię? Nie chce mi się żyć, ale muszę. Muszę żyć. Muszę żyć żeby ją odzyskać ale jak?!! Do cholery jak?! Niech mi ktoś pomoże. Jestem załamany. Jeśli ona mi nie wybaczysz to się znienawidzę, nie wybaczę tego sobie.
CZYTASZ
Przeznaczenie || J.B/ A.G 1&2
FanfictionUWAGA DLA CZYTAJĄCYCH! NA POCZĄTKU OPOWIADANIE TO PEWNO WIELKIE GOWNO, KTÓRE ZA JAKIS CZAS POPRAWIĘ, Z CZASEM NAPRAWDĘ SIĘ ROZWIJA CO WIDAĆ W OCZACH. Los Angeles... Duże miasto... Ogromna ilość szkół... Popularność... To brzmi jak typowy, ameryka...
