Dwójka tych rozstanych nie potrafi o sobie zapomnieć. Każde z nich cierpi. Kochają się na zabój. Jednak Lucia nie może mu tego wybaczyć. Justin nadal stara się całym sercem, Ona nie umie. Nie daje rady. Są chwile, w których się załamuje i chce ze sobą skończyć, ale powstrzymuje ja jedna myśl. Justin. Lucia chce mu wybaczyć. Nie potrafi. Ciągle jej myśli zaplątują się wokół jakże wspaniałych chwil spędzonych z Justinem. Chciałaby do niego pójść, przytulić się, poczuć na sobie jego ciepłe, malinowe wargi, ale nie wie jak! Z jednej strony chce mu wybaczyć, ale z drugiej ma ochotę go zabić.
&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&*&
I oto jest prolog części II. Prolog jest krótki, ale jeszcze dziś będzie rozdział pierwszy, w którym Lucia będzie miała poważne spotkanie z Justinem. Musi mu coś powiedzieć. Coś ważnego. Bardzo. Tak jak obiecałam, w drugiej części rozdziały będą dłuższe. Niekiedy około 800, 900 lub 1000 słów. Jak dam radę to może nawet 1500 lub 2000. I rada dla osób czytających drugą część: NIEWAŻNIE JAK DŁUGIE BĘDĄ NOTKI POD ROZDZIAŁEM. RADZĘ JE PRZECZYTAĆ!!!
CZYTASZ
Przeznaczenie || J.B/ A.G 1&2
ФанфикUWAGA DLA CZYTAJĄCYCH! NA POCZĄTKU OPOWIADANIE TO PEWNO WIELKIE GOWNO, KTÓRE ZA JAKIS CZAS POPRAWIĘ, Z CZASEM NAPRAWDĘ SIĘ ROZWIJA CO WIDAĆ W OCZACH. Los Angeles... Duże miasto... Ogromna ilość szkół... Popularność... To brzmi jak typowy, ameryka...