Za drzwiami stała Medy która miała około 10 lat i była nad zwyczaj piękna co było dla mnie zaskoczeniem...
- Witaj Jacob- zagadała
- Cześć Medy...-odpowiedziałem nieśmiało
-Czyli już się znamy... jak miło - zaśmiała się a ja czułem się niezręcznie. Popatrzyła mi przez ramię. Tez popatrzyłem w tamtą stronę i to co zobaczyłem jeszcze bardziej mnie zaskoczyło.
Wszyscy oprócz Enocha siedzieli a on stał i wpatrywał się w Medy.,,O nie" pomyślałem.
-Medy chciałabyś wejść ?- zapytałem
- Oczywiście!-powiedziała************************************
Pani Peregrine postanowiła że skoro nie wyruszamy w drogę zrobi nam śniadanie. Usiedlismy do stołu ale kogoś brakowało. Tak, można było się spodziewać... Enoch i Medy... no tak. Znam to... ale nie w tym wieku! Pani Peregrine też zauważyła ten brak.
- Pójdę po nich - oznajmiłem i nie czekając na odpowiedz Poszłem do pokoju gościnnego. Drzwi były uchylone więc słyszałem ich rozmowę:
- Medy zabierz mnie z tąd- prosił ja Enoch
- Nie mogę Enoszku ale zrobię to jeśli będzie taka potrzeba -oznajmiła
Było już bardzo źle... ale potem było gorzej... Weszłam do pokoju a oni całował się... Chciałem się wycofać ale było już za późno. Szybko się od siebie odsuneli. Widać było że są tak samo zawstydzeni jak ja.
- Pani Peregrine woła na śniadanie - powiedziałem jak gdyby nigdy nic.************************************
Ustaliłem z Emma że z nimi pogadamy. Wiec po śniadaniu Poszłem z Enochem do mojego pokoju i posadziłem go na łóżku a ja usiadłem na krześle.
- Enoch czy uważasz ze to co robisz jest odpowiedzialne? - zapytałem
- Nie wiem o co ci chodzi...- odpowiedział spokojnie
- Dobrze wiesz...
- Chodzi ci o Medy, zazdrosny jesteś? Emma ci nie wystarcza? - zapytał ze złością
-Enoch ja cie tu pytam na poważnie!
-Ale przecież ja też! -krzyknął
- Spokojnie pytam tylko czy uważasz że to jest odpowiedni wiek i osoba do no jagby to nazwać... związku?
- Tak a co ty możesz Hught mógł to ja nie mogę? -zapytał oburzony
- Możesz wszystko co chcesz...ale Medy jest nowa i ma dość nietypową osobliwość... nie boisz się o siebie?
- Nie ona nie może kierować ludźmi...
- Dobra jak chcesz ale myśl trzeźwo. Ja cie ostrzegamłem...- oznajmiłem a Enoch sobie poszedł
Teraz przyszła kolej na rozmowę z Medy , a to mogło być trochę trudniejsze...
Emma poszła z nią do pokoju a ja siedziałem przy drzwiach żeby słyszeć ich rozmowę
- Medy uważasz ze to jest dobry pomysł -zaczęła
- Tak a co?- zapytała
- Nic ale wiesz chyba jaka osobliwość ma Enoch prawda?
- Nie wiem - powiedziała zawstydzona
- To ci powiem chcesz?
-Tak!- jej uśmiech był piękny ale starałem się o tym nie myśleć...
- Dobra no to tak ,Enoch ożywia przedmioty a czasem zwierzęta i ludzi za pomocą serc które zawsze ma ze sobą- oznajmiła
- Jakie to wspaniałe! -Zachwycał się Medy.
- Czyli jesteś z nim w jakby to nazwać... związku? Tak?- zapytała Emma
-Tak a co zazdrościsz?-zaśmiała się Medy i sobie poszła. Przeszła obok mnie ale nawet mnie nie zauważyła.
Weszłem do pokoju w którym była Emma.
- Musimy to powiedzieć pani Peregrine!-postanowiła Emma
Poszliśmy do ymbrynki i poeiedzielismy jej o całej sprawie ale nie była w ogóle wzruszona...
-Niech robią co chcą -powiedziała************************************
No nic w takim razie poszliśmy na kanapę. Usiedliśmy u Emma przytulił się do mnie a ja poczułem ciepło przenikające przez całe ciało i wtedy pomyślałem tak jak pani Peregrine:,,Niech robią co chcą "
W tym momencie usiadła obok nas płacząc Olive.
- Co się stało?-zapytałem
- Enoch, Enoch ja go zawsze kochałam a on idzie sobie do Medy obcej dziewczyny...-powiedziała
O nie - pomyślałem jeszcze Olive do kompletu.
-Jak mamy ci pomóc?- zapytałem
-Powiedzcie Enochowi że Medy to zły pomysł. Przecież wy się lepiej na tym znacie...-poprosiła
-Już to zrobiliśmy ale on uważa inaczej- oznajmiła delikatnie Emma
-To co ja teraz zrobię? - zamartwiala się Olive
-Nie martw się będzie dobrze - pocieszające ja EmmaCześć mam nadzieje ze lubicie tego typu rozdziały... Mogą się jeszcze takie zdarzyć. Piszcie w komentarzach czy wybrałam dobra osobę na Medy.
PA!
CZYTASZ
Osobliwe ZAGMATWANIE
FantasíaKolejna część z serii osobliwy dom pani Peregrine. Jak widać po samym tytule książka jest zagmatwana, więc nie wiem ile jeszcze rzeczy się w niej wydarzy... UWAGA!!! W książce mogą się pojawiać spojlery do serii o osobliwym domu pani Peregrine.