Rozdział 0.5

2.5K 104 8
                                    

   Juleka żyła na tym świecie 19 lat i nigdy nie czuła się tak jak w tej 3 klasie liceum. Zauroczona osobą, która siedziała obok niej, nie słuchała nauczycielki. Przyglądała się jej od kiedy stanęła w drzwiach ich sali rok temu. Jej duże ( na prawdę ogromne) oczy w kolorze pogodnego niebieskiego nieba z tymi opadającymi kącikami były na Juleki najpiękniejszą rzeczą na świecie. Delikatny ruch dłoń, gdy poprawiała grzywkę. Tak, Rose stała się dla niej całym światem.

    Juleka w wieku 14 lat odkryła czym jest homoseksualizm, a w wieku 15 zaakceptowała to w sobie. Wcześniej sądziła, że jest z nią coś nie tak. W końcu dziewczynkom nie mogą podobać się inne dziewczynki. Powinna oglądać się za chłopcami. Jej tata często wypowiadał się na temat homoseksualizmu. Według niego to choroba, to nienormalne, a wszystkich " tego pokroju" powinno zamykać się w psychiatryku. Dlatego Juleka zamknęła się w sobie. Żyła w przekonaniu, że jej miejsce jest w psychiatryku. Nie powinno jej być na świecie.

   Juleka poznała swoją pierwszą miłość w gimnazjum. Był to dla niej zły okres. Dziewczyna, która zwróciła jej uwagę, była klasową kujonką. Chodziła zawsze w rudym warkoczu, związanym białą kokardką, a jej zielone oczy były ukryte za okularami. Nazywała się Maia, była w jej wieku i nigdy się uśmiechała się przy ludziach. W sumie rudowłosa unikała ludzi. Juleka spędziła dużo czasu, aby dostać się do świata rudowłosej. Udało się jej to pod koniec 2 klasy gimnazjum.

   Juleka miała 15 lat ( brakowało jej tygodnia do 16), gdy zaakceptowała to kim jest i to, że zakochała się w Mai. Rudowłosa zawsze marszczyła nos, jak czegoś nie rozumiała. To było dla niej urocze. Ja się denerwowała, mocno zaciskała zęby i bardzo łatwo się wzruszała. To co Juleka najbardziej w niej kochała to uśmiech. Czasami miała wrażenie, że to było coś zarezerwowane tylko dla niej. Ciemnowłosa kochała ją mocno i nadzwyczaj dojrzale jak na swój młody wiek, ale nigdy nikomu tego nie powiedziała.

   Juleka rysowała kolejny koślawy portret Mai na lekcji historii, gdy do sali weszła ich wychowawczyni. Spojrzała współczująco na ciemnowłosą i zawołała ją ruchem ręki. Tego dnia, z dala od innych uczniów dowiedziała się, czemu Maia nie zjawiła się w szkole. Tego dnia straciła cząstkę swego serca, która zginęła wraz z jej pierwszą miłością pod kołami ciężarówki. Kierowca podczas jazdy dostał napadu epilepsji i uderzył w rudowłosą jak szła do szkoły. Zmarła po drodze do szpitala. Tego dnia Juleka uciekła z lekcji i zamknęła się w pokoju. W następnego dnia wróciła do szkoły. W dzień udawała, że wszystko jest dobrze, że jakoś to przeżyje. W nocy zamykała sie na klucz i płakała. Żałowała, że wtedy nic jej nie powiedziała.

   Juleka miesiąc po pogrzebie Mai wyznała rodzicom kim jest. Od tamtego momentu ojciec nie odezwał się do niej słowem. Dwa tygodnie później wyjechał do Anglii i więcej go nie zobaczyła. Tęskniła za nim. Kochała go. Matka dziewczyny przyjęła to lepiej. Kochała córkę i nie była w stanie się jej wyrzec. Czas do spotkania z Rose jakoś mijał. Było w jej życiu wiele dziewczyn, ale każdą porównywała do Mai. Zawsze było coś złego. Zawsze coś co jej nie pasowało, do drugiej klasy liceum. Rose była inna niż tamte. Rose miała taki sam uśmiech. Miała uśmiech Mai.

  Juleka zdziwiła się, gdy blondynka postanowiła usiąść obok niej. Szybko się zaprzyjaźniły. Rose w porównaniu do Mai była ciągle uśmiechnięta, otwarta, lubiła poznawać innych ludzi i słabo się uczyła. I miała uśmiech Mai, ten, który był wcześniej zarezerwowany tylko dla niej. Juleka wiedziała, że rudowłosa nie żyje i nigdy nie wróci. Przez tyle czasu żyła w ciemności. Nie dopuszczała do siebie nikogo. Natomiast Rose wkradła się do jej świata swoim słońcem, rozjaśniła jej mroki. Juleka wiedziała, że zakochała się w blondynce, prawie tak samo jak w Mai. Rose była jej światem. No i jest tylko jedna rzecz. W sercu Rose już ktoś był.

   Rose była zaręczona.

  Wracam! Ja wracam. Mam teraz matury, więc aby się odstresować będę pisała. Niestety brak mi pomysłu na kontynuowanie mej historii, więc co wy na to, że będę opisywała historie każdej postaci jaka zjawiła, zjawi się w tym opowiadaniu, póki nie znajdę pomysłu??

MiraculumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz