#20 Silv'a'trill

130 18 4
                                    

Odkąd sięga pamięć nasza
I za przodków naszych czasy
Księżycowa blada krasa
Wciąż jaśnieje w oczach naszych

Mrok rozjaśnia swym istnieniem
Srebrne lico niezmienione
Jedno i to samo mienie
Zdobi niebo rozgwieżdżone

Pokłoń głowę uniżenie
Niech Ci Księżyc błogosławi
Srebrzystego głosu brzmienie
Niechaj sprawi, byś go sławił

Fragment Keantum d Lunæ, Hymnu Księżyca. Tłumaczenie Aldemæra Clickertrott

•••

Cichy świst.

Eskylla uskakuje w bok, gdy tuż obok kopyta klaczy ląduje strzała. Smukła, opierzona szarymi piórami, sterczy teraz z ziemi pod pewnym kątem.

- A to co? - pyta Natasha, rozglądając się niespokojnie.

- Pstro. - Z drzewa zeskakuje kobieta w długim płaszczu z kapturem. - Co tu robicie i kim jesteście? Gadać, jeśli wam życie miłe!

- Jedziemy do stolicy...

- Do stolicy? - Mężczyzna ubrany podobnie do kobiety również zeskakuje z gałęzi. Trzyma napięty łuk. - A jak poślę wam strzałę w serce to dalej będziecie się tam wybierać?

Kobieta odchrząka. Zrzuca z głowy kaptur, spod którego wysypuje się kaskada platynowych włosów. Są prawie białe, w identycznym odcieniu jak... Natashy.

- Cormoran, poczekaj. Daj się im wytłumaczyć.

Mężczyzna wybełkotał jakieś przekleństwo, ale ucichł.

- Jesteśmy podróżnymi. - Natty wzrusza ramionami.

- Jaki status mają twoi kompani? Bo ty, nie da się wykluczyć, masz w sobie naszą krew.

Cisza.

Że co?

- Tak, ta chuda bez wątpienia ma elfie korzenie - przytakuje mężczyzna.

Jest przystojny, powiedziałbym nieziemsko. Ma idealnie ułożone brązowe włosy, nieskazitelne rysy twarzy, głębokie, duże, czarne oczy i jest wysoki. Pod ubraniami widać zarys mięśni. Bije od niego dziwna aura... Z jego urodą coś jest nie tak. Jest tak idealny, że aż sztuczny. Zbyt piękny, by być prawdziwym.

Z kobietą zresztą jest podobnie.

- Kim są twoi koledzy, Trillen?

Natasha rozgląda się niepewnie.

- Ja?

- Casith, ona nie zna języka przodków... - szepcze mężczyzna do towarzyszki.

Kobieta rozgląda się niepewnie.

- To jest Trillen, Dziedziczka Elfów. Spójrz na jej rysy... Sanguile de Trill en quæ vennas a fluun. W jej żyłach płynie krew naszego rodu.

Dziewczyna rozgląda się niepewnie, poprawia w siodle.

- Rose jest nadzdolną, ja jestem czarodziejem - mówi Austin, przejmując inicjatywę.

QuatronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz