16. Wysoka cena wolności.

2K 127 28
                                    

    "Łzy, ból, żal i smutek za utraconym przyjacielem. Czy ja zrobiłem coś źle? Ja tylko chciałem uratować smoka. Życie za życie. Czy dam rady spłacić ten dług?"

Otarłem łzy, chowając pamiętnik do kombinezonu. Mój przyjaciel, Szczerbatek odszedł, zostawiając mnie samego. Poświęciłem życie dla jednego Koszmara, a nie wielu tu ich lata? Moja Mordka jest jedyny, albo raczej był jedyny w swoim rodzaju i do tego ostatni ze swojego gatunku. Czym zawiniłem, że los postanowił zesłać na mnie cierpienie i ból? Mój ukochany przyjaciel poświęcił się, ocalając innego smoka oraz mnie. Dlaczego nie byłem przy nim gdy ktoś go ranił? Czemu w ogóle na to pozwoliłem? Czy ja w ogóle mam prawo żyć, po tym co mu zrobiłem? Tyle razy go krzywdziłem, a on za każdym razem mi wybaczał. Wiele razy obrażałem go, potem chciałem się zabić, lecz on zawsze wtedy ratował mnie i przemawiał do rozumu. Nie byłem dla niego wystarczająco dobry, zawiodłem go w najważniejszej godzinie naszej przyjaźni. On był lojalny do samego końca, a ja? Nigdy nie wybaczę sobie tego, że przeze mnie odszedł do Odyna. Już nigdy nie powie mi, że jestem głupi. Nigdy nie uderzy mnie już skrzydłem, nigdy nie przytuli, nie poliże, nie będzie go gdy będę się staczał. Nic już do mnie nie powie, nie popatrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczami. Zielony. To był nasz ulubiony kolor, te same zielone oczy, brak tej samej kończyny, ta sama chęć zmiany tego świata dla dobra wszystkich smoków. Nie wykonałem swego zadania. Broniłem wszystkich smoków, a gdy przyszła ta chwila nie potrafiłem pomóc własnemu. Patrzyłem na jego śmierć, nie umiejąc ulżyć mu w cierpieniu, nie zasługiwał na takiego przyjaciela jak ja. Nawet nie umiałem wyrazić tego jak mi przykro, że musi cierpieć, że kocham go najbardziej na świecie, że nie umiem bez niego żyć, że nie potrafię mu pomóc. On jest dla mnie jak tlen, bez którego nie da się oddychać, więc skoro jego już nie ma, ja powinienem odejść zaraz za nim. Czy bałem się śmierci, skoro nie potrafię odejść od jego jeszcze ciepłego ciała? Brakuje mi odwagi? Przecież zawsze rozpierała mnie odwaga, więc co się teraz ze mną stało? Czy będę mógł jeszcze podążyć za moim Szczerbatkiem, by już na zawsze cieszyć się wolnością i naszą przyjaźnią?

    "Nigdy nie jest za późno" - tak zawsze mawiał Mordka, gdy staraliśmy się obronić jakiegoś smoka. Więc ze mną jest dokładnie tak samo, nigdy nie jest za późno by skończyć ze sobą, by nareszcie spotkać się z przyjacielem.

    Pochyliłem się nad Szczerbatkiem, przytulając go mocno. Gdy oderwałem się od niego, spojrzałem w te ogromne, zielone oczy, szukając w nich życia, wsparcia, przyjaciela czy miłości. Niestety oczy jego były wygasłe, które mówiły, że już odszedł, na zawsze. Zamknąłem oczy, czując gorące łzy na policzku, szyi a potem widząc je na skórze mego wiernego kompana. Lewą ręką przymknąłem jego powieki, pociągając nosem. Z bólem serca, chwiejąc się, przyłożyłem usta do jego czarnej, zimnej skóry, składając na jego czole pocałunek. Kolejne łzy popłynęły, a wraz z nimi moja chęć do życia. Wstałem, ostatni raz na niego patrząc. Ta sama mała głowa, niewielki tułów, sześć skrzydeł, a w zasadzie pięć, czarne łuski, średnie łapy i te oczy. Przyklęknąłem przed jego mordką, przykładając czoło do jego czoła. Ponownie wstałem, zamykając oczy. Po policzku popłynęła mi jedna, samotna łza. Czując rozpadające się na kawałeczki serce, szepnąłem cicho tylko jedno zdanie, przed swoją własną śmiercią.

    - Wybacz mi Szczerbatku....


*Narrator/Berk*

    Wandale pożegnali łódź, tym samym wprawiając się w smutny nastrój. Przyjaciele blondynki z klifu odeszli ostatni. Wciąż nie mogli pożegnać się z utratą tak bliskiej im osoby.

    - Tęsknię za nią - jęknęła Szpadka. Sączysmark, który szedł obok wojowniczki, otulił ją ramieniem. Thorston nie zareagowała na jego gest, dlatego chłopak ucieszył się, gdyż Szpadka od niedawna zaczęła mu się podobać. Mieczyk popatrzył na niego dziwnie, ale tylko wzruszył ramionami.

nienawiść, ból, złość, cierpienie || httydOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz