Podryw Sasuke

173 18 4
                                    

Podejście 1

- Co ty robisz?! Sasuke! Puść mnie! To boli!- krzyknęłam, gdy ten mocniej złapał mnie za ramię.
- Przepraszam- wydukał najciszej jak umiał, bo wyrażanie skruchy uwłacza jego dumie.
 
    Poluźnił uścisk i spojrzał głęboko w moje oczy. Po moich plecach przeszedł dreszcz strachu, gdy zaczął mówić pierwsze słowa z miną pedofila:
- Hej, Shiro... Ktoś mi zrzucił ciebie z nieba... To znak od samego wszechświata.
- Po pierwsze: Co to za mina? Po drugie: Twierdzisz, że kosmos mnie nie kocha i walnął mną o cement, abyś potem mnie sobie wziął?
- To wszystko nie tak...- szepnął i odszedł.

Podejście 2

   Ustałam metr przed nim, tak dla bezpieczeństwa, i spojrzałam niepewnie na jego wystawioną rękę z różą.
- Oh, Shiro! Kto nazwie cię różą, ten jest idiotą, boś ty piękniejsza od tego kwiata!- krzyknął z kamienną miną.
- Nie lubię róż...- oznajmiłam i odwróciłam wzrok- Kiedyś pokaleczyłam sobie plecy, gdy Kisame bawił się ze mną w ganianego.

Podejście 3

   Co on znowu wymyślił? Poszłam za nim nad rzekę pełna obaw. Ten tylko wsakazał na koc pod drzewem, na którym leżało mnóstwo żarcia.
- Zapraszam cię na piknik, my princess- powiedział z lekkim uśmiechem.
- Ale na drzewie jest gniazdo szerszeni- oznajmiłam, pokazując na szarą konstrukcję, z której wylatywały duże owady- Kiedyś jeden ugryzł Kisame. Nie mógł siadać przez tydzień.

Podejście 4

   Siedział na mnie z kunai'em przy mojej szyi. Drugi raz z nim przegrałam w walce wręcz. Muszę nad tym popracować.
- Dobra... Sasuke, puść mnie. Wygrałeś- westchnęłam, ale ten nie ruszył się nawet o centymetr.
- Próbowałem na każdy sposób, który pokazywały mi te matołki, ale teraz zrobię to po swojemu. Uchiha musi radzić sobie sam.

   Nie zdążyłam zaeragować, bo ten rzucił się na moje usta jak wilk na jelenia. Jego wargi były gorące, w porównaniu do mojego naturalnie zimnego ciała. Nie opiszę tego, co było dalej... Niech to podsunie wam wasza wyobraźnia.

Nowy płomyk // NARUTOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz