Tak jak obiecałam łapaj nagrodę nee-chan, jestem z Ciebie dumna :*
Btw jakoś tak krótko mi to wyszło, ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona :*
- Stój Jurio. Nie, nie i nie, to nie tak. Czegoś tu zdecydowanie brakuje. Emanujesz zbyt negatywnymi emocjami, a tu chodzi o czystą i niewinną miłość.
- Przestań się czepiać siwusie! Przecież zrobiłem wszystko tak jak kazałeś i dokładnie tak jak mi pokazałeś wiec, w czym widzisz problem?! Przecież efekt końcowy jest taki sam.
- Przede wszystkim opanuj trochę nerwy, odkąd przyjechałeś wściekasz się na wszystko i wszystkich. I jak już przy tym jesteśmy to zachowuj się grzeczniej w stosunku do ludzi, których tu spotykasz, na co dzień, a już zwłaszcza do państwa Katsukich.
- Phi, a co to ma do rzeczy?!
- A tyle, że na obecną chwilę mieszkasz u nich?!
- No i co z tego powinni się cieszyć, że mogą mieć pod swoim dachem takie gwiazdy jak my!
- Plisetsky! Trochę więcej pokory! O co Ci niby chodzi?! Wyżywasz się na nich za to, że tu przyjechałem?!
- Po coś Ty tu w ogóle przyjeżdżał co?! Chyba nie dla tego grubego beztalencia?!
- To nie Twoja sprawa, po co tu przyjechałem i nie mów tak do niego! Ale jak już musisz wiedzieć to tak jestem tu przez niego i co zamierzasz z tym zrobić?!
- Victor czy Ty?
- Czego?!
- Aghr czy Ty durny staruchu nie możesz zrozumieć, że się martwię o Ciebie?!
- Dziwnie to okazujesz. Nie musisz mówiłem Ci już. Jestem dorosły i potrafię o siebie zadbać.
- Jasne, dowiodłeś tego ostatnio jak Cię z wanny wyciągałem! Powiedziałeś mu chociaż o Twoim hobby??? Widział Twoje blizny jak go pieprzyłeś czy był tak pijany, że nic nie pamięta?! A może przyleciałeś tu tylko dla dobrego seksu?! Aż taki dobry był?!
- Jurij! Hamuj się trochę! Nie za młody jesteś na to?! Nic Ci do tego, z kim śpię i nie masz prawa z tego kpić! Yuuri nie musi o niczym wiedzieć, tak jest dla niego lepiej, więc się w to nie mieszaj!
- Nie wierzę, jak możesz być takim idotą, myślisz że dasz radę to przed nim ciągle ukrywać?! A co jak Cię przyłapie na gorącym uczynku jak mu to wytłumaczysz?! Jak mu wytłumaczysz, dlaczego nosisz bandaże na rękach???
- Kiedy Ty???
- Kiedy je zauważyłem?! Nie jestem ślepy idioto!!! Dobrze wiesz, że jestem na to wyczulony!! A po za tym czy to nie oczywiste, że znowu to robisz, skoro nie widzieliśmy się tyle czasu i nie miał kto Cię pilnować. I widzę to jak on na Ciebie patrzy, więc nie zgrywaj jeszcze większego durnia. A jeśli on się na to godzi to jest takim samym idiotą jak Ty!
- Nie on jeden patrzy się na mnie jak na obiekt do przelecenia, więc się już przyzwyczaiłem. Zamknij się lepiej i wróć do treningu.
- Naprawdę jesteś tak głupi i ślepy?! Przyznaj się sam przed sobą ile razy zaciągnął Cię do łóżka odkąd tu jesteś?
- To nie ma nic do rzeczy! I skończ już tą bezsensowną dyskusję!
- Ha, widzisz?! Może jemu nie zależy na seksie idioto! Żal mi go, prędzej czy później będzie cierpiał i to będzie Twoja wina, jestem ciekawy, czy będziesz miał jaja, żeby ponieść za to odpowiedzialność!
- Koniec tej dyskusji! Czyż ból nie jest wspaniałym uczuciem? Jako jedyny nigdy nie zawodzi! Zdaje sobie sprawę, że nie jestem wart jego miłości i że nigdy nie będę w stanie takich uczuć odwzajemnić. Wiem, że jedyne co potrafię to niszczyć wszystko wokół, a zwłaszcza samego siebie. Skoro tak się o niego martwisz to wygraj i zmuś mnie do powrotu do Rosji i mojego prywatnego piekła!!! A teraz wracaj do treningu, albo wynoś się z powrotem do Yakowa! Nie potrzebuję tu Twojej niewyparzonej gęby!
CZYTASZ
Make me feel something //Victuuri\\
Fanfic„- Więc mówisz, że Twoim przeznaczeniem jest umrzeć młodo tak? - Ehh tak. No i? - A wiesz co jest moim przeznaczeniem? - powiedział cicho Yuuri bawiąc się długim kosmykiem włosów ukochanego. - A skąd mam to niby wiedzieć? Albo czekaj jednak wiem. W...