Reakcje NCT Dream

~37~

Kiedy odwiedzasz go w wytwórni

Mark
Chłopak od razu uszczęśliwiony przedstawił cię swoim przyjaciołom i próbował pokazać cię z jak najlepszej strony.

Renjun
Chłopak bardzo się pilnował, by nie popełnić przy tobie jakiegoś błędu. Ucieszył się, że szybko złapałaś kontakt z innymi.

Jeno
On był po prostu sobą. Tak ci się przynajmniej wydawało. Tak naprawdę to strasznie się stresował w środku.

Haechan
Od razu pocałował cię w usta i przedstawił innym, na wstępie mówiąc, że jeżeli któryś z nich cię tknie, skończy nie najlepiej. Był strasznie zestresowany tym, że może polubisz kogoś innego, więc skutecznie skupiał twoją uwagę na sobie.

Jaemin
Wesoło oprowadził cię po pomieszczeniach i wszystkich przedstawił. Był bardzo szczęśliwy, że czujesz się z nimi dobrze i proponował, żebyś przychodziła częściej.

Chenle
Chłopak bardzo się przejął twoimi odwiedzinami i nie wiedział co ma zrobić. Próbował wywrzeć na tobie wrażenie, więc co chwilę robił coś szalonego i fajnego.

// powiedziałabym jak moja mama "czaderskiego", albo "odjechanego", ale się powstrzymałam XDD

Jisung
Ten był po prostu sobą, bo wiedział, że kochasz go takim jakim jest i jedna wizyta w wytwórni niczego nie zmieni. Prawda?

~*~*~*~*~
We're so young
We're so freaky
We be screaming go
Go go

A więc wielu z Was pytało się, jak tam moje wrażenia po Go.
A więc tak.

Go, to naprawdę super piosenka, ma dobry feeling, wykonanie bardzo dobre, bit lepszy od Boss. Chłopcy zabili mnie swoimi głosami. Renjun wbił mi się na semi i tym samym został moim biasem w dream, zabił mnie dosłownie wszystkim, ale spodziewałam się tego, więc nawet jakby włożyli na niego worek po ziemniakach i tak by to nastąpiło. Jaemin i Jeno i ich rap, to po prostu złoto, cudnie. Haechan i jego vocal pozamiatał, Chenle zabił mnie głosem i wyglądem, mój MAŁY delfinek :3, Mark oczywiście super, Jisunggie znów najmniej tekstu - ale już się zdążyłam przyzwyczaić.

Ale...

Po przesłuchaniu Go, od razu się rozryczałam, bo nie chcę żeby się zmieniali. Tęsknie za ich uśmiechniętymi twarzyczkami w MV, za tym radosnym klimatem i melodią, która podnosiła mnie na duchu. Dosłownie zaczęłam gwałcić My First And Last i We Young. Nie mogłam przestać się opanować i nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Go, to super piosenka, ale wolałam, kiedy byli tacy soft, sweet i happy. Płyta We Young dosłownie - nie ma w tym żadnego żartu, koloryzowania - dosłownie utrzymała mnie przy życiu. Postrzegałam Dream jako takie wsparcie. Kiedy nie mogłam liczyć na pomoc od innych - bo albo mówili, że nie umieją mi pomóc, albo mnie unikali - zawsze słuchałam ich piosenek. Nie mówię, że teraz już tak nie będzie, bo ofc dalej będę gwałcić My Page. Mam nadzieję, że nie jestem z tym sama i że nie tylko ja tak myślę. I powtórzę jeszcze raz, Go, to super piosenka, nic do niej nie mam i bardzo mi się podoba, ale mam nadzieję, że moi radośni chłopcy wrócą i znów będą ratować mnie w depresji c:

A więc to tyle, co chciałam napisać, miłego dnia czy coś :>

We're so young
We're so freaky
We be screaming go
Go go.

wE jUST wANNA hAVE fUN cAUSE wE hOT aND wE yOUNG

SO PLEASE STAY HOT AND YOUNG.

Dobra jebać to, wyszło We Go Up i jest lepiej, chociaż Drippin' jakoś mnie specjalnie nie pocieszyło, ale niech się rozwijają nasze kochane kurczaczki <3
Czasami tęsknię za czasami rookies:(
181015