Reakcje NCT Dream

~33~

Kiedy zostajecie parą

Mark
Byliście w kinie na komedii romantycznej. Wychodząc chłopak pociągnął cię w niezidentyfikowanym kierunku. Znaleźliście się przed ogrodem botanicznym.
- Zamknięty - wskazałaś na napis, a chłopak pociągnął cię na tyły budynku, gdzie znajdowała się bramka, którą szybko otworzył.
- Już otwarty - uśmiechnął się.
Weszliście do środka i usiedliście przy fontannie. Zaczęliście rozmawiać, chłopak położył rękę na twoim udzie i zaczął je gładzić. Zachichotałaś lekko i cmoknęłaś go w policzek. Twój przyjaciel wziął cię za rękę i pociągnął cię w alejkę z kwiatami. Oglądałaś śliczne rośliny, gdy Mark zatrzymał cię i spojrzał ci w oczy.
- [T.I]...
- Hm?
- Chciałabyś... Chciałabyś zostać moją... Dziewczyną?
- Słodki Jezusku leżący na biszkopcie, pewnie, że tak! - szczęśliwa rzuciłaś się mu na szyję, a po tym zaczęliście maraton pocałunków.

Renjun
Siedzieliście w ogrodzie chłopaka przytuleni do siebie i rozmawialiście o jakichś duperelach. Twój przyjaciel splótł wasze ręce w uścisku i złapał cię za policzek, tak, że na niego patrzyłaś.
- [T.I]...
- Hm? - uśmiechnęłaś się lekko.
- Od dnia kiedy po raz pierwszy cię ujrzałem, wiedziałem, że zawrócisz mi w głowie. Nie jesteś taka jak inne dziewczyny. Nie wyśmiewałaś się ze mnie i troszczyłaś się o mnie na każdym kroku. Od kiedy cię poznałem, chciałem spędzać z tobą każdą chwilę. Kiedy po raz pierwszy mnie przytuliłaś... Ja... Kompletnie się w tobie zakochałem. A gdy się pocałowaliśmy... Moje marzenia się spełniły. Ty byłaś moim marzeniem, o tobie śniłem, myślałem, rysowałem, rozmawiałem z rodzicami. Wszystko co robiłem, wiązało się z tobą... A teraz, chciałbym się ciebie coś spytać. [T.I], czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?
- T-tak! - zamrugałaś kilka razy, oszołomiona słowami chłopaka, a on złączył wasze wargi w pocałunku.

Jeno
Siedzieliście u niego w pokoju. Leżeliście na podłodze. Ty leżałaś na brzuchu, obok niego, a ten na plecach. Chłopak popatrzył na ciebie.
- Od zawsze chciałem cię mieć tylko dla siebie. Nie znosiłem, gdy patrzyłaś, rozmawiałaś, uśmiechałaś się do kogoś innego. Wiem, nie jestem idealny, zachowuje się jak bachor i jesteś bardziej moją opiekunką, niż przyjaciółką, ale... - twój przyjaciel miał łzy w oczach, ale wciąż na ciebie patrzył - [T.I], kocham cię i chciałbym, żebyś została moją dziewczyną.
- A ja chcę ci powiedzieć, że wcale tak o tobie nie myślę i też cię kocham i tak, chcę być twoją dziewczyną - wyszeptałaś w jego ucho na jednym wdechu, po czym pocałowałaś chłopaka w usta. On szybko cię przeniósł na siebie i wsunął rękę w twoje włosy. Westchnęłaś cicho i ujęłaś jego twarz w dłoniach.

Haechan
Siedzieliście na sofie u chłopaka. Głowę położyłaś na jego ramieniu i kresliłaś kształty na jego klatce piersiowej. Ten cmoknął cię w głowę.
- [T.I]?
- Tak?
- Nie jestem dobry w takich mowach, więc po prostu powiem prawdę... Długo nad tym myślałem i wiem, że nie jestem najlepszy, że zachowuję się jak dupek i przeze mnie jest ci źle... - chciałaś coś powiedzieć, ale ten przyłożył ci wskazujący do ust - ale, naprawdę cię kocham i chciałbym, żebyś została przy mnie dłużej, bo przy tobie czuję się lepiej, zmieniam się tylko i wyłącznie dla ciebie. Chciałbym, żebyś została moją dziewczyną.
Chłopak dosłownie się wzruszył i ty również. Złączyłaś wasze wargi w długim pocałunku.
- Oczywiście, że chcę być twoją dziewczyną Haechan.

Jaemin
Pojechaliście nad jeziorko. Siedzieliście z nogami w wodzie i rozmawialiście. Chłopak złapał cię za rękę, a ty na niego spojrzałaś.
- Kocham cię - wyszeptał cmokając cię we włosy.
- Ja ciebie też - ścisnęłaś jego rękę.
- Długo nad tym wszystkim myślałem... To wszystko było takie zagmatwane. Bardzo cię lubię i chciałbym cię nigdy nie opuszczać, być przy tobie, na dobre i złe. Ale bałem się, że nie dojrzałem do tej decyzji. Nie byłem pewny, czy nie znudzimy się sobie po jakimś czasie. Nie mogłem już dłużej czekać. Jesteś zbyt ważna i nie chcę cię stracić... Chciałbym, żebyś została moją dziewczyną.
Popatrzyłaś na niego i uśmiechnęłaś się.
- Bycie twoją dziewczyną byłoby zaszczytem - zbliżyłaś się do niego i złączyłaś wasze wargi.

Chenle
Byliście w parku, bawiliście się w berka, chłopak biegł za tobą, dając ci fory. Nagle ten złapał cię i podniósł. Zaśmiałaś się i krzyczałaś, żeby cię puścił. Upadliście na ziemię i na niej pozostaliście. Popatrzyłaś na niego i uśmiechnęłaś się.
- [T.I], naprawdę cieszę się, że cię poznałem, jesteś naprawdę wspaniałą osobą, uwielbiam spędzać z tobą czas. Gdybym mógł, nigdy bym cię nie zostawiał. Nie byłem wcześniej pewny, czy jestem gotowy na taki krok. Czy jesteśmy gotowi na ten krok. Bardzo cię kocham, więc, jeżeli czujesz to samo co ja, jeżeli chcesz spędzać ze mną każdą wolną chwilę, całować się, przytulać, śmiać, płakać, jeść razem... Zostaniesz moją dziewczyną?
- O mój Boże, oczywiście, że tak, myślałam, że już nie zapytasz - położyłaś się na nim, a ten, wsunął rękę w twoje włosy, łącząc wasze wargi w pocałunku.

Jisung
Byłaś u siebie w pokoju i oglądałaś coś na youtubie. Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Szybko zeszłaś i otworzyłaś. Twoim oczom ukazał się chłopak, trzymający w ręku mały bukiet kwiatów.
- [T.I], kiedy tylko na ciebie spojrzałem pierwszego dnia, nie wiedziałem co się ze mną dzieję. Byłaś inna, lepsza. Bardzo chciałem do ciebie zagadać, ale nie wiedziałem jak. Rozmyślając nad tym wpadłem na ciebie, tak to było wtedy. Wtedy po raz pierwszy poczułem twój dotyk. Dosłownie oszalałem na twoim punkcie. Zawsze chciałem być obok ciebie. Teraz, chciałbym cię spytać o coś bardzo ważnego - powiedział powoli, patrząc ci się w oczy - [T.I] zostaniesz moją dziewczyną?
Spojrzałaś na niego i dokładnie mu się przyjrzałaś. Nie żartował. O MÓJ BOŻE ON NAPRAWDĘ NIE ŻARTOWAŁ.
- Jisunggie, oczywiście, że tak! - chłopak uradowany zbliżył się do ciebie i musnął twoje wargi, gładząc twój policzek.

~*~*~*~*~
4K, dzięki kochani. Pniemy się w górę!

I'mA bUiLd A rOcKeT~

czEKAM NA MOJE DIRECTOR'S CUT NA URODZINY KJJHBNDTYS

Miłego dnia/nocy/wieczoru/popołudnia/ południa/życia/śmierci :3

Śmierć nie może być miła^

Dostałam Director's Cut, aktualnie czekam na moje Regular-Irregular lol
181015