- Cześć wszystkim - powiedziałam wchodząc do salonu.Podeszłam do kanapy i usiadłam obok Clinta.
- Przypomniałaś sobie może coś? - zapytał tata.
Ojciec cały czas pyta czy sobie coś przypomniałam. Jakbym nie odzyskała pamięci i nie wiedziała jaki jest to zaczynało by mnie to wkurzać.
- Nie, ale mam nadzieję, że kiedyś wszystko sobie przypomnę - odpowiedziałam.
- A może wrócisz do szkoły? Może tam sobie coś przypomnisz - powiedziała Natasha.
Szczerze? To sama chciałam to zaproponować, bo nie chce mi się już tu siedzieć całymi dniami i nic nie robić.
- Możemy spróbować. W końcu jak mówiliście muzyka to moje życie - powiedziałam.
- No to załatwione. Jutro pójdziesz do szkoły. Dzisiaj zadzwonię do dyrektorki i powiadomię ja o całej sytuacji. Jest jeszcze jedna sprawa. Podczas napadu na wieżę, twoja gitara została zniszczona, więc kupiłem Ci nową i do tego taką samą - powiedział tata podając mi futerał z instrumentem.
Było mi szkoda, bo tamtą gitarę dostałam od mamy.
- Dziękuję. Ja też mam pomysł - powiedziałam.
- Jaki? - zapytał tata.
- No, żeby nauczyć się bronić w razie gdyby chcieli mnie kolejny raz porwać - powiedziałam.
- To nie taki głupi pomysł - powiedział Clint.
- Mrożonka Cię nauczy - powiedział tata.
Spojrzałam na Steva.
- No, dobrze. Przyda Ci się to - powiedział Rogers.
~ Wiem - pomyślałam.
- To kiedy zaczynamy? - zapytałam Steva.
- Jutro po twojej szkole? - zapytał Kapitan.
Kiwnęłam głową i wstałam z kanapy.
- To ja idę zanieść gitarę do pokoju - powiedziałam i ruszyłam do swojego celu.
Nie miałam pomysłu co teraz porobić. Spojrzałam w stronę futerału. Jeszcze nie wyjęłam gitary ze środka. Sięgnęłam po futerał i wyjęłam instrument ze środka.
Przejechałam palcami po strunach. Gitara wydała przeraźliwy dźwięk. Od razu wiedziałam, że jest nie nastrojona. Wzięłam się do roboty i z przyjemnością nastroiłam gitarę.
Potem zagrałam kilka piosenek i trochę pośpiewałam.
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Odłożyłam gitarę i podeszłam do drzwi po czym je otworzyłam. Za nimi zobaczyłam Steva.
- Cześć. Po co przyszedłeś? - zapytałam.
- Cześć. Słyszałem muzykę z twojego pokoju, więc przyszedłem to sprawdzić - odpowiedział Steve.
- Przypomniało mi się trochę rzeczy związanych z muzyką, więc postanowiłam nastroić gitarę, którą dostałam od taty - powiedziałam.
- To świetnie, że coś sobie przypomniałaś! - powiedział Rogers.
- Panie Rogers, pan Stark pana wzywa do siebie - powiedział nagle J.A.R.V.I.S.
- Dobrze, już do niego idę - powiedział Kapitan do J.A.R.V.I.S.A. - Do zobaczenia - powiedział do mnie.
- Do zobaczenia - powiedziałam do Steva.
Patrzyłam jeszcze jak Steve odchodzi, a potem zamknęłam drzwi i z powrotem usiadłam na łóżku biorąc do ręki gitarę.
CZYTASZ
Erchotude
FanfictionMieszkanie na ulicy nie jest proste, ale gdy pokaże się okazja, by od tego uciec, praktycznie każdy łapie tą szansę jak najmocniej i stara się jej nie puszczać. Liliana tak zrobiła i dzięki swojemu talentowi trafiła do prestiżowej szkoły muzycznej w...