Rozdział 25

401 29 5
                                    

Polecam Włączyć piosenkę gdy zobaczycie: ***

DeejayPallaside

-Robimy lajwa? Bo tu troche nudy. - zapytała Laura, gdy przejeżdzaliśmy, dopiero 50 kilometr drogi.

-Pewnie. - odpowiedziałem.

Brunetka włączyła swojego instagrama, odpalając transmicje na żywo. Chłopacy odziwo jeszcze nie spali.

-Hej wszystkim. - powiedziała, moja dziewczyna, wpatrując się w ekran telefonu.

Zaczeliśmy rozmawiać z naszymi widzami. Byli bardzo ciekawi, o temacie klauna, więc staraliśmy się chętnie odpowiedzieć.

Stwierdziliśmy, że na taką dużą oglądalność, fajnie byłoby powtórzyć lajwa wieczorem z poszukiwań Murderer'a.

-Nie wiem, o co chodzi Medusie, ale ostatnio bardzo chce się przytulać ze wszystkimi. - zaśmiał się Boxdel, po zabraniu telefonu Laurze.

-Brakuje mi dziewczyny. Zostałem sam. - powiedział smutny.

-Mam dużo chętnych koleżanek na Ciebie, zapoznać Cię z kimś? - zapytała dziewczyna.

-Już znalazłem. - odpowiedział, a wszyscy momentalnie wzrócili na niego wzrok, w tym ja spoglądający w lusterko.

Pov Medusa

-Już znalazłem. - powiedziałem, gdy zobaczyłem, że Eliza również ogląda lajwa.

Mimo wolnie, zacząłem rozmyślać o pięknej dziewczynie. Która ostatnimi czasy, tak strasznie miesza mi w głowie.

Wyjąłem z bluzy słuchawki, podłączyłem do telefonu, zapominając, że ludzie wokół mnie robią transmicje. Puściłem - Capital Letters z filmu Fifty Shades Freed. ***

Wyobraziłem sobie wszystkie chwilę z nią spędzone. Czułem szum fali, na plaży z nią. Uśmiechała się łagodnie, jakgdby był to jej najszczęśliwszy dzień w życiu. Jej czerwona sukienka, spokojnie unosiła się przy wiejącym wietrze.

Wziąłem ją na ręcę, aby mogła czuć się bezpiecznie. Chroniłbym ją, gdybym chociaż nie miał do niej dostępu.

Z rozmyśleń powędrowałem w spokojny sen, aby znów o niej śnić.

Pov Laurenka

Chłopacy spali już godzinę, a my skończyliśmy lajwa po 30 minutach od ich zaśnięcia.

Gdy Medusa zasnął, zaczeliśmy rozmowę o jego dziewczynie. Michał powiedział, że dnia w którym na nas czekali, jakaś brunetka wylała na niego kawę. Szybko z Danielem, uświadomiliśmy sobie, że tą dziewczyną mogła być Eliza, którą przedstawiał nam  w małej kawiarence. Z tego co pamiętaliśmy to nie wspominał o tym, iż jest jego dzewczyną.

Po słowach Michała, on sam zasnął. Jechaliśmy już drugą godzinę. Do poznania zostało półtora godziny. Przez pewnien czas sama próbowałam zasnąć, lecz nic mi nie wychodziło.

Wpatrywałam się w zaśnieżone pola upraw, słuchając muzyki, lecącej z samochody. Co jakiś czas rozmawiałam z Daniel na różne tematy.

-Jedziemy razem na wakacje? - zapytał w pewnym momencie.

-Słucham?- powtórzyłam pytaniem, ponieważ zdawało mi się, że się przesłyszałam.

-Pytam się czy jedziemy razem, gdzieś na wakacje?

-No pewnie. - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.

-Za granicą?

-Jeśli to nie problem? To czemu nie? Trip życia.

-Pozwól, że ja wybiorę. - oznajmił.

-No dobrze. - powiedziałam, a następnie zaczęłam piszczeć ze szczęścia. -Kocham cię.

-Ooo, ja Ciebie też. - odpowiedział, a ja nachyliłam się i dałam mu buziaka w policzek.

-Musimy ponagrywać jakieś filmy jak wrócimy. - powiedziałam.

-Racja. - rzekł.

Odwróciłam się do tyłu, aby spojrzeć na chłopaków. Obaj oparci byli na łokciu, podpierając głowę.

Sama pochyliłam głowę do tyłu, czując się zmęczona. Poczułam wibracje mojego telefonu. Najdziwniejszą rzeczą było to, że telefony chłopaków również rozbrzmiały.

-Co to? - zapytał Daniel, skupiony na drodze.

Jako odpowiedź wzruszyłam  ramionami i otworzyłam powiadomienie.

Murderer_Tmmy: Meduska smacznie śpi.

-Że co? - zapytałam samą siebie.







Murderer_TommyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz