Pov Medusa
-Nie wiem. Przez ostatni czas jesteś jakiś nieobecny. Gdy ktoś próbuje Ci pomóc reagujesz złością, a sam uciekasz od spotkania z lekarzem. - wyjaśnił Daniel.
I w tym momencie uderzyło mnie w środku. Spojrzałem się na niego ze zdziwieniem.
-Myślisz, że nie znam o Tobie prawdy? -kontynuował. -Myślisz, że nie wiem, że jesteś chory?
Spuściłem głowę na dół, wpatrując się w niezawiązane sznurówki butów.
-Musisz się ogarnąć. - powiedział, kładąc dłoń na moim ramieniu, następnie wszedł do domu.
W tej chwili postawiłem sobie jeden warunek. Muszę wziąć się za siebie inaczej, stracę wszystko co jest dla mnie ważne.
Chorowałem od dziesiątego roku życia. Był to zanik mięśni, jednak nigdy nie przeszkadzał mi w trenowaniu sztuk walk i chodzeniu na siłownie. Dobrze wiedziałem jak to jest czuć się chorym.
Ciało bolało, a organizm, chcąc się bronić, był osłabiony. Nie mogłem spać, nie przyznawając się do tego. Tak bardzo martwiłem się o Elizę, że zapominałem o sobie.
Pov Laura
Dobrze wiedziałam, że dziś nie skorzystam z zakupów. Szybciej umówiłam się na spotkanie z Elizą. Chciałam dowiedzieć się, dlaczego Adriam jest taki bez silny. Z jednej strony sądziłam, że to niezbyt dobry pomysł. Ale w głębi duszy czułam taką potrzebę.
-Ałaj !- usłyszałam i poczułam dobrowolny ból w kostce.
-Przepraszam! - powiedziałam od razu, kiedy zauważyłam jak pewna dziewczyna leżała przede mną na podłodze.
-Uważaj jak chodzisz! - krzyknęła w moją stronę, odchodząc z miejsca wypadku.
Dziewczyna była blondynką o kręconych włosach i niebieskich oczach.
Obróciłam się, aby jeszcze raz się jej przyjrzeć. Jednak szybko zniknęła z mojego punktu widzenia.
-Hej. - Ktoś powiedział, a ja podskoczyłam ze strachu.
-Ojj co się stało? - zapytała Eliza, widząc moją rekacje.-Sama nie wiem. Jakaś dziwna sytuacja. - oznajmiłam.
-Idziemy? - zapytałam.-Tak jasne. Tutaj? - wskazała palcem na pobliską kawiarankę.
-Tak. - pokiwałam głową, kierując się do wejścia.
Usiadłyśmy przy biało-błękitnej ścianie. Zaczęłam odczuwać stres, przed zadaniem pytania. Daniel powiedział, że Adrian jest chory. Jednak stwierdziłam, że to nie jest jego jedyny problem.
-Więc o czym chciałaś, ze mną porozmawiać? - usłyszałam, mimo wolnie kierując zwrok na dziewczynę.
-Dobra nie będę owijać w bawełnę.- powiedziałam.
-Co się dzieje z Adrianem?Dziewczyna posmutniała, uciekając od kontaktu wzrokowego.
-Wiesz ja... - westchnęła.
-Trudno mi to przyznać. Ale ja nigdy nie chciałam go zranić.- Nie przejmuj się. Poprostu to powiedz.
-Ja jestem chora. To dla mnie trudne i...
-Wszystko będzie dobrze. - przerwałam, dodając otuchy.
-Choruje na serce. Dokładniej na mięsień sercowy. - powiedziała smutno, a mnie zatkało.
Stwierdziłam, że to okropne z punktu widzenia Medusy. Biedaczek pewnie sam nie wie co zrobić.
-Mogę Ci jakoś pom... - nie skończłam, bo mój wzrok poleciał na dziewczynę, przyglądającą mi się zza kafejkowej szyby.
Była to ta sama blondynka, która na mnie wpadła. Jej blond włosy opadały na czarną bluzę z kaputrem, a jej mina wyglądała smutno i strasznie.
CZYTASZ
Murderer_Tommy
Action,,Bo pozory mylą." Nie zawsze wszystko idzie, gładko. A w szczególności kiedy, znajdujesz się w grze pełnej tajemniczości i strachu. Do lęku przed najgorszymi wspomnieniami z dzieciństwa dochodzi życie realne naszych bohaterów. Czyli Adriana (Medusy...