Pov DeejayPallaside
Jechaliśmy do Łodzi kolejną godzinę. Na szczęście pozostało nam kilka kilometrów, do przekroczenia miasta. Laurze się przysnęło, ale gdy poczuła zapach parzonej kawy, kupionej na stacji. Obudziła się z pośpiechem.
-Jak się spało? - zapytałem.
-Dobrze się spało. - oznajmiła ze słodkością w głosie.
*** 45 minut temu ***
-Wejdziesz na chwilę? - spytała dziewczyna, kiedy zaparkowałem pod jej mieszkaniem.
-Wiesz, że chciałbym ale muszę odebrać Yoshi'ego. - powiedziałem i wyszedłem z samochodu, aby pomóc dziewczynie w zabraniu rzeczy.
-Dziękuję. - rzekła, kiedy wręczałem jej ostatnią już walizkę.
-Proszę. - odpowiedziałem, schylając się aby złożyć dziewczynie pocałunek.
-Do zobacznia. - dodałem po chwili.Pov Medusa
-Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś najważniejszą osobą jaką kiedykolwiek poznałem. - oznajmiłem, łapiąc Elizę za dłoń.
Przemierzaliśmy już kolejną alejkę parku, kiedy rozmowa ciągnęła nam się nieubłaganie. Nie zmierzam tutaj z wnioskiem, że wcale mi się to nie podoba. Bo kocham romawiać z moją dziewczyną.
-Ahh przestań. - westchnęła, ochoczo, na co przyciągnąłem ją bliżej siebie. Mocno przytulając.
-Co robisz jutro? - zapytałem.
-Zmieniam pracę. - powiedziała, nerwowo unikając kontaktu wzrokowego.
-Jak to zmieniasz? - zdziwiłem się.
-Nie mam zamiaru pracować z tym szefem. Wiem, że momentami jestem roztrzepana, ale przecież, nie wytrzymam jego komentarzy : ,,Jaka to ja zła nie jestem."
-Więc jeśli już to załatwisz, to chciałbym zaprosić Cię na randkę. Zgadzasz się? - zaproponowałem.
- Nie wiem, oj nie wiem. - uśmiechnęła się, ukazując rząd białych zębów.
-No proszę. - poprosiłem, całując ją w czoło.
-No dobrze. - odrzekła, kierując się w stronę wyjścia z parku.
Pov DeejayPallasaide
Nie zdążyłem do końca otworzyć drzwi, kiedy coś wskoczyło na mnie tak, że chwilę później leżałem już na ziemi.
Kiedy spostrzegłem, co się dzieje przede mną stał, śliniący się Yoshi z piłką w zębiskach.
-Oj Yoshi... - powiedziałem, głaszcząc go po białej sierści.
-Cześć. - usłyszałem i momentalnie pokierowałem swój wzrok na dziewczynę, wychylającą się zza rogu korytarza. - Głodny? - dodała po chwili, jakgdyby nie czekała na moją odpowiedź.
-Niezmiernie. - odrzekłem.
***
-Więc to już koniec tej całej "akcji" ? - zapytała Asia, robiąc cudzysłów w powietrzu.
-Mam nadzieję, bo mam już dosyć tej całej pogoni, za Klaunem. Chociaż trzeba przyznać że cała ta sprawa mi się podobała. - powiedziałem między kęsami, pysznej zapiekanki makaronowej.
-Cały czas was oglądałam. Byłam już tak tym zarażona, że cały dzień potrafiłam przesiedzieć z telefonem w ręku. -odrzekła.
-Gdybym był na Twoim miejscu, zrobiłbym tak samo.
***
Po przyjściu od Asii, od razu rzuciłem się na łóżko. Oczywiście miejsce obok mnie musiał zająć Yoshi.
-Poczekaj tu. -powiedziałem do niego z nadzieją, że mnie rozumie.
Wziąłem ciuchy i poszedłem pod prysznic. Tak jak to robię codziennie. Czyli wracam do rutyny.
Po skończonej czynności, zasiadłem przed ekran monitoru, próbując nadrobić wszystkie filmy na YouTube.
Usłyszałem powiadomienie instagrama i aż podskoczyłem na fotelu.
Murderer_Tommy: Nie do pomyślenia jest fakt, że sprawa z głazem w Tychowie, nie została jeszcze rozwiązana.
-A miałem nadzieję.
Koniec...
CZYTASZ
Murderer_Tommy
Action,,Bo pozory mylą." Nie zawsze wszystko idzie, gładko. A w szczególności kiedy, znajdujesz się w grze pełnej tajemniczości i strachu. Do lęku przed najgorszymi wspomnieniami z dzieciństwa dochodzi życie realne naszych bohaterów. Czyli Adriana (Medusy...