Majka zdążyła co dopiero wysiąść z samochodu, a już została zaczepiona przez jakiegoś mężczyznę. Po krótkiej rozmowie, a raczej schlebianiu dziewczynie, facet przyznał się, że przyszedł rzucić jej wyzwanie. Piwońska powiedziała do przyjaciółki, aby nigdzie nie odchodziła, bo zaraz wróci. Jednak Hanka nie wytrzymała i się ulotniła.
Pewnie znowu poszła do swego Romea - pomyślała Majka. Dziewczyna stała oparta o maskę Ibizy.
- Cześć Maju! Widzę, że dzisiaj bierzesz udział w wyścigu.
- Witam. Co pana tutaj sprowadza?
- A czy od czasu do czasu nie mogę porozmawiać ze znajomą?
- Jestem tu nowa, a z tego, co inni mi mówili, to król nie rozmawia z plebsem, tylko cały czas skupia się na wyścigach.
- To w takim razie nie słuchaj tego, co mówią inni - oznjamił Olszański. - Kto jest twoim rywalem?
- Kierczyński z osiemdziesiątki.- Aaa on... To, aby udowodnić, że nie warto słuchać plotek, to udzielę ci rady, a zauważ, że podobnego tego nie robię - uśmiechnął się łobuzersko. - Pamiętaj, że droga jest zamknięta i nic nie ma prawa jechać znad przeciwka.
- Dobrze wiem o tym. Też mi rada - prychnęła.
- Ale nie wiesz o tym, że Kierczyński miał kiedyś wypadek i nigdy nie atakuje w zakrętach. Dlatego szczególnie uważaj na prostych.
Rozległo się przez megafon powiadomienie wzywające Piwońską na start.
- Powodzenia! - Olszański klepnął ją w ramię i odszedł.
Majka bez problemu wygrała ten wyścig.
CZYTASZ
Królowie Prędkości
ActionMaja Piwońska jest córką byłego kierowcy rajdowego. Można powiedzieć, że pociąg do szybkich samochodów ma we krwi. Oczywiście po tym, jak dziewczyna dowiaduje się, że w jej okolicy odbywają się nielegalne wyścigi, postanawia iść je obejrzeć. Ale ile...