Kamil czkał już na starcie w swojej Silvi. Wtedy to Karol zadzwonił do Majki, aby przyjechała. Dziewczyna czekała na sygnał w głębi jednej z leśnych dróg.
Ten wyścig różnił się od innych. Nie było zwyczajowego uścisku dłoni przed ruszeniem. Majkka nawet nie wyszła z samochodu. Nikt i tak by jej nie rozpoznał, bo wyglądała jak zawodowiec. Miała na sobie kostium i kask jak prawdziwi kierowcy.
Gdy tylko białe Rx-7 ustało się na linii startu obok srebrnego Nissana. Ludzie zaczęli szeptać coś między sobą. Wiedzieli tylko, że za kierownicą na pewno nie siedział żadne z Olszańskich. A co było jeszcze bardziej zaskakujące, to sam Robert dał sygnał do startu. Kibice byli bardzo ciekawi co się kryje za tym podejrzanym zachowaniem braci Olszańskich.
Tego wieczoru celem wyścigu nie było dojechanie jako pierwszego do mety, a wykończenie przeciwnika. Kamil i Majka bawili się w kotka i myszkę.
Myszką jako pierwsza była Majka, ale w ciągu całego przejazdu nie dała szansy na wyprzedzenie goniącemu ją chłopakowi. Gdy dojechali do końca trasy tam zamienili się pozycjami i zawrócili.
Miała miejsce już czwarta zmiana. Piwońska zaczynała się już nudzić. Zauważyła, że każdy jej atak został za każdym razem udaremniony przez Kamila. Dziewczyna postanowiła poczekać i uśpić czujność swojego rywala. Zaczęła więcej driftować, podjeżdżać bliżej barierek na zakrętach. Kibice z przerażania i jednocześnie z zachwytu zaczęli krzyczeć. Kiedy to znowu ona została myszką, zaczęła jeszcze bardziej wariować za kierownicą. I tak było także podczas piątego przejazdu. Aż w końcu nadszedł czas na szósty przejazd. Kamil zauważył we wstecznym lusterku, że światła samochodu za nim oddalają się od niego. Chłopak westchnął z ulgą i rozluźnił się. Wyglądało na to, że ma już wygraną w kieszeni. Zbliżał się do końca długiej prostej. Ostatni raz spojrzał w lusterko, lecz nic poza ciemnością w nim nie dostrzegł. Zjechał Nissanem bliżej prawej. Zaczął wchodzić w zakręt po zewnętrznej, kiedy coś mignęło mu z lewej strony. W pierwszej chwili nie dowierzał. Moment później jechała już przednim biała Mazda.
CZYTASZ
Królowie Prędkości
AcciónMaja Piwońska jest córką byłego kierowcy rajdowego. Można powiedzieć, że pociąg do szybkich samochodów ma we krwi. Oczywiście po tym, jak dziewczyna dowiaduje się, że w jej okolicy odbywają się nielegalne wyścigi, postanawia iść je obejrzeć. Ale ile...