33

512 9 2
                                    

Na królewskiej trasie pojawił się nowy kierowca. Z nikim się nie ścigał, tylko ogłosił, że jest nowym wicekrólem trasy, bo pokonał Pogromcę Olszańskiego. Ciekawe jest to, że odmówił on udziału w wyścigu z Robertem.

Chłopak był w szoku. Nikt od dawna mu nie odmówił. Jednak cierpliwość stracił dopiero, wtedy kiedy kierowca Imprezy zapytał o Majkę. Powiedział, że specjalnie przyjechał z Mazur do niej. Aby móc się z nią ponownie zmierzyć. Gdy Robert, to usłyszał, odszedł od mężczyzny z histerycznym śmiechem.

- Czy z nim jest wszystko w porządku? - zapytał Mikołaj.

- Ta... - odpowiedział Karol, ale brakowało mu przekonania w głosie, a Mazur zmruż podejrzliwie oczy. - Tak jak mówił wcześniej brat. Może być drobny problem w wyzwaniu Mai Piwońskiej. Teraz na wyścigach pojawia się tylko w roli kibica.

- Nie wyglądała na osobę, która łatwo daje za wygraną i po paru przegranych odejdzie z wyścigów.

- Bo nie jest taka. Chwilowo nie ma samochodu, więc może, zamiast ścigać się z nią, zmierzysz się ze mną albo moim bratem?

- Pokonałem już raz twojego Pogromcę, więc ty nie jesteś dla mnie żadnym przeciwnikiem. A co do twojego brata, to się zastanawiam, czy jest on zdrowy psychicznie. Poza tym przyjechałem tu specjalnie do tej dziewczyny, a nie do was. Jak zdobędzie, nowe auto niech da znać, a ja znowu przyjadę.


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Królowie PrędkościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz