Aleks:
Podjechałem pod szkołę Niki i wysiadłem z auta. Powinna za chwilę skończyć lekcję. Tak jak mówiłem tak, też się stało. Po chwili całe tłumy zaczęły wybiegać i przepychać się w drzwiach głównych i bocznych. Mam nadzieję, że nic nie zrobią Nike i dziecku. Chyba nie jest na tyle głupia, żeby przepychać się przez te bachory.
Wyciągnąłem telefon z kieszeni i odblokowałem wyświetlacz. Przejrzałem wszystkie powiadomienia z insta i polubiłem parę zdjęć znajomych. Nagle przede mną pojawiła się brunetka. Podniosłem wzrok z telefonu i go zablokowałem.
- Hej kotku. - chowam telefon do tylniej kieszeni po czym całuje ją lekko w usta.
- Hej. - mrukla cicho. - Skąd wiedziałeś, że już skończyłam? - pyta zdziwiona.
- Ma się swoje sposoby.
- Okey. - odpowiada krótko. - Zawieziesz mnie... - nie dokończyła, bo ktoś jej przerwał.
- Hej Aleks! - zza moich pleców słyszę ten piskliwy głos, którego miałem nadzieję nigdy więcej nie usłyszeć.
Patrzę na dziewczynę że zdziwieniem w oczach. Przecież chyba wszystko wyjaśnione i skończone między naszą znajomością.
- Hej. - odpowiadam zdziwony i spogląda Nike. - To jest... - nie dokończyłem, bo dziewczyna mi przerwała.
- My się już poznaliśmy. - odpowiada za mnie.
Kiedy? Jak? Że co? A może Nika już o wszystkim wie? Boże muszę się jak najszybciej pozbyć Diany.
- Nika wsiądź do samochodu. Zaraz przyjdę. - mówie do brunetki.
- Ja poczekam. - odpowiada z uśmiechem na twarzy, który kocham, ale teraz jest dla mnie ważniejsze jej bezpieczeństwo.
- Nika. - powtarzam jej imię, a uśmiechu na twarzy dziewczyny już nie widać.
Czekam, aż dziewczyna wsiądzie do samochodu, a sam z Dianą odchodzę kilka metrów od besti by Nika słyszała jak najmniej z tej całej popieprzonej rozmowy.
- No Aleks jak taki ktoś jak ty mógł polecieć na kogoś takiego jak ona. - dziewczyna zaczyna się lekko śmiać.
- A może powiesz mi jak ja mogłem polecieć na coś takiego jak ty. - odpowiadam.
- Rozumiem, że zmieniasz modele, ale żeby, aż tak nisko upaść? - śmieje się mi prosto w twarz.
- Nie wpiepszaj się w nie swoje życie.
- Właśnie, że będę! - krzyknęła. - To ty mnie zdradziłeś z przyjaciółką po czym zostawiłeś.
- Byłem naćpany.
- To Cię nie usprawiedliwia.
- Powiedz czego ty odemnie chcesz?
- Tego. - mówi i przybliża swoją twarz do mojej.
Złączyła nasze wargi w krótki pocałunek. Diana zawsze była tą idealną i jedyną, ale to przez nią wplatałem się na pewnie czas w złe towarzystwo. Wszystko wróciło, ale to nie miało dlanoe już żadnego znaczenia. Jest to jak dla mnie skończony temat. Teraz mam Nike.
Oderwaliśmy się od siebie i wymieniliśmy się spojrzeniami.
CZYTASZ
Nie zostawiaj mnie [ZAWIESZONE]
RomanceW tym opowiadaniu pojawiają się sceny 18+ i przekleństwa, więc czytasz na własną odpowiedzialność. 1 część - ,,Nie zostawiaj mnie" 2 część - ,,Opiekunka" Nika i Aleks poznają się przypadkiem kilka razy. Czy to przerodzi się w coś więcej? Rozpoczęte...