Rozdział 22

2.8K 99 0
                                    

Nika:

Od kiedy Laura rozmawiała z Aleksem w parku minęło kilka dni. Dziś mam wizytę u ginekologa i nie mam z kim iść, a sama nie chcę. Stwierdziłam, że tylko jedna osoba będzie chciała ze mną iść i chyba nie miałam innego wyjścia.

Do Aleksa:
Chcesz iść ze mną do ginekologa na 16?

Na odpowiedź nie musiałam długo czekać.

Od Aleksa:
Będę o 15:30 pod domem twoich rodziców.

Odłożyłam telefon na biórko i zaczęłam się przygotować na moją drugą wizytę u pani Ross.

Aleks:

Po wiadomości od Niki szalałem ze szczęścia. Za godzine miałem iść z nią na wizytę. W końcu się odezwała. Nadal niewieże w to, że mi to zaproponowała.

Przez ostatnie dwadzieścia minut przygotowywałem się do wyjścia. Gdy już byłem gotowy skierowałem się do wyjścia z apartentu.

- Idziesz gdzieś? - usłyszałem głos przyjaciela, który siedział w salonie z swoją dziewczyną.

- Taaa.. - przeciągnąłem w czasie gdy zakładałem buty.

- Odwiedzić Nikodema? - usłyszałem głos dziewczyny.

- Nie.

- To gdzie? - tym razem był to głos Adrian, który kierował się w moim kierunku. - Chyba nie masz zamiaru się schlać jak ostatnio.

- Spokojnie tatuśku. - poklepałem go po ramieniu. - Idę tylko z Niką do ginekologa.

- Ooo już wszystko okej pomiędzy wami? - zjawiła się około mojego współlokator brunetka.

- Nie. To znaczy nie wiem. Ja już lecę, bo się spóźnię. - mówię i otwieram drzwi chcąc uniknąć dalszych pytań.

~~~

Czekam pod domem rodziców Niki już pięć minut, a ona nadal nie wychodzi. Zanim tu przyjechałem kupiłem dla niej kwiaty, bo głupio tak przyjechać bez niczego. Zdecydowałem, że pójdę sprawdzić czy coś się nie stało.

Nika:

Właśnie poprawiam swój makijaż, który się lekko rozmazał i jestem gotowa do wyjścia. Wychodząc z łazienki słyszę dzwonek z dołu. Szybko schodzę na dół i otwieram drzwi. Moim oczom ukazuje się nie kto inny jak Aleks.

- Hej. - mówię nieśmiało.

- Długo jeszcze? - pyta spoglądając na zegarek na nadgarstku. - Spóźnimy się.

- Jeszcze chwilka. Wejdź.

- Zaczekam w aucie.

- Okey. - odpowiadam i zamykam drzwi.

Po zobaczeniu go wszystko wraca. Może powinnam dać mu drugą szansę? Założyłam buty, wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i wyszłam z domu zamykając go na klucz. Przed domem stało czarne BMW Aleksa, a obok drzwi od pasażera brunet. Pokierowałam się w jego stronę, a on otworzył mi drzwi.

Po chwili siedzieliśmy już w aucie. Aleks wyjechał na ulicę, włączając się do ruchu ulicznego. Za półgodziny mam mieć wizytę. Trochę się boję, ale nie aż tak bardzo, gdybym miała iść tam sama.

- Wszystko okey? - brunetka przerwał ciszę zerkając na mnie.

- Tak. - odpowiadam krótko wpatrującą się przed siebie.

Nie zostawiaj mnie [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz