~3~ UPDATED

1K 41 4
                                    

Trudno mi było zasnąć. Sama nie wiem dlaczego. Czy to, że się o kimś myśli, może być przyczyną niewyspania? Jak tak, to przepraszam, ale za dużo myślałam.

Jest sobota, tradycyjny dzień sprzątania. Jeden z nielicznych dni, w których nie chce mi się żyć. Istnieją lenie i osoby przewrażliwione, na punkcie sprzątania domu. Ja... jestem, no zgadnijcie. Brawo, leniem. Takim dużym, że szok. 

Moje "naprawianie" pokoju wygląda następująco: Pierwszym krokiem, jest danie pościeli i brudnych rzeczy do prania, nie to, że je zbieram na kupkę, czy coś, ale czasem, gdy jestem zmęczona, to potrafię rzucić je, a to na fotel, który znajduje się w lewym rogu pokoju, a to na krzesło. Różnie to bywa. Potem wynoszę na balkon kołdrę, żeby się lekko przewietrzyła. To samo robię z dywanami. Tylko te, jeszcze muszę wytrzepać. Czyste ciuchy wkładam do szafki. Ścieram kurze z białego biurka, białej komody i białych szafek nocnych. LUBIĘ BIAŁE MEBLE. Myję lustro i ostatnim krokiem, jest odkurzenie i umycie podłogi. To wszystko, zajmuje mi około godziny. Męczącej godziny.
Poza tym wysiłkiem, czeka mnie ogarnięcie łazienki i korytarzu na górze. Resztą zajmuje się mama.

***
Wyjątkowo ciężka sobota. Jestem strasznie zmęczona i głodna. Co prawda, niedawno był obiad i dość sporo zjadłam, ale kto by tam, na to patrzył. Chce mi się jeść, więc coś zjem. Proste.

Postawiłam na prostolinijność. Tosty. Prawda, że łatwe, szybkie i pyszne?
Posmarowałam je majonezem i ketchupem, posypałam jeszcze papryką w proszku i gotowe. To było coś. Tęskniłam za tym, zresztą mój żołądek też. Kochamy to.
Mama nie lubi, jak siedzę na stole i jem. Mówi, że tylko niewychowane osoby tak robią. A to ja jestem wychowana? Nie no, żart. Oczywiście, że jestem, ale Jej tu nie ma, więc czemu by nie złamać pare reguł?
Nudzi mi się. Tak bardzo mi się nudzi.

Chodzę po domu, już tak... SPORO.
Mamuśka, wyjechała na kilka dni, sprawy biznesowe. Znacie ten ból?
W sumie to nie ból, a raczej uczucie, w którym dominuje myśl, JESTEŚ SAMA W DOMU, TO O NIEGO DBAJ. 
Przed wyjazdem powiedziała mi, że jeśli wróci i zastanie tu porozbieranych i naćpanych nastolatków, to nie żyje. Ja Jej na to, żeby wyluzowała, bo mnie nie ciągnie do takich rzeczy.
No, więc tak. Nudę zabijam myślami, telefonem, filmami, piosenkami. Skakałam nawet po kanapie, tylko po to żeby coś robić.

Od Nati: Laska?

Kiedy dostałam SMSa, poczułam takie coś, takie... no kurde, nie wiem nawet, jak to nawet opisać, po prostu się cieszyłam.

Ja: Wiesz co ja tu przechodziłam? Piekło, istne piekło. Nudziłam się cholernie, nie wiedziałam już, co mam robić. Dobrze, że napisałaś 🖤

N: Też się dziś nudziłam, ale coś mi poprawiło humor.

J: Co?

N: Jest dziś impra. Przyjaciel mojego kolegi robi domówkę. Ma wypasioną chatę, spokojnie pomieści się tam, ze sto osób. Może byśmy tak? Wiem, że nie przepadasz za takimi rzeczami, ale proszę...

No fakt. Nie przepadam, ale mogę zaryzykować. Przecież, jak coś mi się nie będzie podobało, to mogę wyjść. Drzwi będą otwarte.

J: Nie lubię, ale tak się nudzę, że już mi wszystko jedno.

N: O Boże!!! Serio?

J: No. Przeczytałam jeszcze raz, to co napisałam i błędu nie zrobiłam, więc. Tak.

N: Jesteś cudowna. Kocham Cię. W takim razie będę o 18:00.

J: Jeszcze mi napisz, o której to się zaczyna.

Stay With Me •||• Noah Centineo 🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz