Rozdział 15

191 13 14
                                    

Od Jeonguk:
O co chodzi z Kisu?

Do Jeonguk:
Jest w dormie?

Od Jeonguk:
Wrócił po całej noży nieobecności wkurwiony. Gorzej niż ja jak mi się papierosy kończą...

Do Jeonguk:
Przyjadę tam.

Od Jeonguk:
Ok. Ale ja tu nie chce żadnych kropek nienawiści!

Do Jeonguk:
To nie była kropka nienawiści.

Ps.Tamta co teraz napisałam już trochę była☺️

Cóż. Muszę tam jechać. Ale kiedy on wrócił? Przecież ja dopiero się dowiedziałam, że go policja zgarnęła. Oś!

-Gdzie jedziesz?- Zapytała Rose wychodząca z pokoju.
-Do 24K
-Czemu jesteś taka wkurzona?
-Ja? Co? Nie....mam tylko do zabicia jedną osobę.
-Aha? I nie jesteś wkurzona?
-Nie. Ja jestem w stu procentach opanowana.
-Tylko proszę nie zabij nikogo.
-Postaram się.

Rzuciłam na odchodne łapiąc kask i wychodząc z trzaskiem drzwi.

🌸🌸🌸

-Heja! Ola. Wytłumaczysz nam o co tu chodzi?
-Jest Kisu?
-Jest, a co?
-Mogę do niego iść?-Cory skinął głową.-Dzięki.

Weszłam po schodach na górę.
-Cześć Kisu!- Krzyknęłam wchodząc do pokoju bez pukania.
-Co ty tu robisz?- Zamknęłam drzwi, żeby trochę zagłuszyć nasze krzyki.
-Jak myśli?!
-No....nadal nie wiem.
-Śledzenie mnie?! Wiesz, to już lekka przesada! A ta bójka z Baekhyun'em?! Jesteś normalny?
-Tak! Jestem! Nie moja wina, że puszczasz się na prawo i lewo!
-Co?! Czemu niby?!
-Spotykasz się z tym, z tamtym, potem nagle z tym!
-Nie mogę mieć przyjaciół?!
-Nikt ci tego nie zabrania.
-A ty?! Śledzący mnie to co?! Masz do mnie jakiś problem?! Chcesz czegoś ode mnie?! Nie wiem!  Chcesz mnie zgwałcić?! Porwać?! A może zabić?!
-Ta....wszystko naraz od razu najlepiej co?! Dobra! Śledziłem cię! Ale bez przesady! Nie jestem taki głupi! Ja cię kocham! Nie chce cię zgwałcić, a potem zabić!
-A ta bójka z Beak'iem?
-Sam tego chciał! Gdyby cię nie całował do niczego by nie doszło!
-Dobra! Zrobił to specjalnie! Ale nie trzeba było go od razu bić! A ta twoja banda?! Kto to?!
-Starzy znajomi z liceum.
-Aha! I to z nimi musiałam się bić tak?!
-Biłaś się z nimi?!
-Gdyby nie zatorowali mi drogi nie musiałabym! Poza tym nawet mnie uderzyli! Zajebistych masz kolegów!
-Nie wiedziałem! Ja im nie kazałem!!!!
-Nie obchodzi mnie to! Jesteś śmieciem!
-Dzięki! Wiem o tym!
-To dlaczego dalej popełniasz te same błędy?!-Wtedy łzy same zaczęły lecieć mi po twarzy.-Dlaczego?! Gdzie znikną mój kochany Kisiel z przed wyjazdu?! Godz jest Kisu, który przytulał mnie na przegnanie i razem ze mną płakał?! Gdzie jest Kisu, który pisał listy miłosne do mnie?!Gdzie jest mój kochany Kisu?! Gdzie?! No gdzie?!- Widziałam przez łzy jego zakłopotanie.

-Ja.....
-Co?! Kisu.....gdzie jesteś prawdziwy ty?! Gdzie?

Podszedł i niespodziewanie mnie przytulił.
-Jestem tu. I zawsze byłem...
-Dlaczego to robisz?!
-Nie wiem. Przestane. Naprawde. Zrobię to dlatego, że cię kocham.
-Dlaczego nie zrobiłeś tego wcześniej?
-Nie wiem. Naprawde.

Spojrzałam na zegarek. Zza łez zobaczyłam, że jeżeli teraz nie pojadę, spóźnię się na nasz dzisiejszy koncert.

🌸🌸🌸

-Dobra dziewczyny. Tak jak zawsze. Wszystko co najlepsze dla naszych fanów.

Weszłyśmy na scenę. Cóż. Dużo osób się zebrało. Więcej niż zawsze.

Tak jak zawsze. Nowy comeback, nowy koncert. Nowy album, nowy koncert. Tak wiem. To to samo.

Dziwnie się czuje. Tak jakby słabo. Ledwo umiem wziąć powietrze.
-Hej. NaBi? Wszystko Ok?
-Tak. Chyba tak...

Potem wielki ból głowy, upadek, krzyki i piski fanów po czyn ciemność, cisza....

________________________________
Witam!
Cóż. Możliwe, że Kisu się zmieni!!!!

Kto się cieszy razem ze mną?

PinkOlka/NaBi🦋

BTS-Spełnione marzenia |3|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz