Epilog

189 7 5
                                    

Zostałem brutalnie obudzony wodą z samego rana!

-Co do kur...Hwang Hyunjin! Bang Chan! Lee MinHo!

-Nie chciałeś wstać to tak cię obudziliśmy!

-Szoku termicznego przez was dostanę! Ile ta woda ma? Minus dwieście stopni?

-Byłaby wtedy lodem!

-Zamknij się!

-Masz!-Hyunjin rzucił mi ręcznik i wyszedł z salonu. Nie dość, że kazali mi spać na kanapie to jeszcze tak mnie obudzili! Tak w ogóle to która jest i gdzie Ola?

-Panie zaspany! Chodź na śniadanie!

-Idę już!-Wstałem niechętnie z „łóżka" i skierowałem się w stronę jadalni

-Cześć...-Przywitałem się zasypanym głosem

-Nie jest ci trochę zimno?-Spojrzałem na Felix'a wzrokiem typu „Chcesz dostać w ryj? Jak tak to mogę spełnić twoje życzenie"

Usiadłem obok Oli. Siedziała przy stole obok Felix'a i mieszała łyżeczką w kubku z kawą

-Kiedy wstałaś?

-Masz strasznie twardy sen. Jak wstawałam to cię podeptałam, ale nie zareagowałeś...

-Możliwe. Pewnie stwierdziłem, że to sen i po prostu nie zwróciłem na to uwagi...-Fajnie! Zostałem podeptany i nie zareagowałem! Jakby mnie zgwałcili też miałbym to w dupie i spał dalej?

-Śniło ci się coś złego? Na początku kiedy jeszcze nie spałam krzyczałeś...

-Często krzyczy!

-Cichaj tam!

-Też cię kocham!-Krzyknął Minho wstając od stołu

-Jakie wy macie problemy! Dzisiaj wstałam dopiero dwie godziny temu, a już widziałam tyle, że aż mi się to w głowie nie mieści!

-Jak ja was wszystkich nienawidzę!-Wstałem od stołu i skierowałem się do pokoju

Flashback

-Jutro ubierzesz to na rozmowę...-Powiedziała chłodno moja matka

-Na jaką rozmowę?

-Do szkoły!

-Do liceum?

-Do liceum!

-Mamo. Do jakiego? I dlaczego mam iść na rozmowę?

-Bo to elitarna szkoła! Jutro wybiorę buty...

-Nie liczę się dla ciebie prawda?

-Nie zapomnij się odpowiednio przygotować!

-Jestem niczym! Nikim! Masz mnie totalnie gdzieś! Nie obchodzi cię moje zdrowie psychiczne!- Emocje wzięły górę. Płakałem i krzyczałem przy każdym słowie

-Przygotuj się!

-Zabije się! Zobaczymy czy wtedy będziesz się martwić!

-Twoje groźby nic mi nie robią. Nie zrobisz tego!

-Zobaczymy...

Kolejnego dnia próbowałem popełnić samobójstwo. Pamiętam to jak dzisiaj...

-Han? Dlaczego płaczesz?-Zapytał Felix wchodząc do pokoju

-Co? Nie płacze! Co tu robisz? Dlaczego wchodzisz do tego pokoju bez pukania?

BTS-Spełnione marzenia |3|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz