Rozdział 24

176 10 0
                                    

-Jimin?

-Tak?

-Wszystko w porządku?- Zapytała Karo siedząca przede mną.

-Tak. Jestem po prostu trochę zmęczony, Ok?

-Kłamiesz!

-Naprawde! Nic mi do cholery nie jest! Przestańcie o to pytać!- Wstałem i skierowałem się w stronę wyjścia ze szpitala.

Kiedy znalazłem się na dworze usiadłem pod ścianą. Dlaczego jestem takim niegarniętym idiotą? Chce cofnąć czas i nie powiedzieć Oli, że jej nienawidzę. Może wtedy by nie wyjechała?

-Jimin!- Krzyknął Jin kiedy tylko mnie zauważył.

-Coś się stało?

-Ola się obudziła! Żyje!

-Serio?-Podniosłem się jak najszybciej potrafiłem.

-Chodź!

-Idę! Już idę!

Ola się obudziła! Jak dobrze! Wbiegłem do sali w której siedzieli wszyscy, którzy przed chwilą byli na korytarzu.

-Ola?- Powiedziałem niepewnie

-Ji-Jimin?

-To ja. Jak się czujesz?- Zapytałem podchodząc do łóżka.

-O dziwo dobrze-Uśmiechnęła się. -Co z Chanyeol'em?

-On...obudził się już wcześniej i z tego co nam wiadomo jest z nim wszystko w porządku-Odpowiedział Jin. Skąd on to wszystko wie?

-A Jungkook? Kiedy wyjdzie ze szpitala?

-Jutro. Jeżeli chcesz możemy go tu przywieźć.

-Ja....jeżeli on będzie chciał? Poza tym, czy on mnie nie znienawidzi?

-Dlaczego niby? Przecież on cię kocha nad życie. Dlaczego miałby cie znienawidzić?

-Nie wiem?

🌿🌿🌿

-Gdzie jedziemy?- Zapytał przygnębiony Jungkook.

-Zobaczysz!-Kolejny raz powiedział J-Hope, już trochę bardziej wkurzony.

-Dlaczego mi nie powiecie?

-Bo mógłbyś się sprzeciwić! A teraz cicho siedź ciastek!-Uciszyłem naszego maknae, który wywrócił oczami.

-Wredni jesteście!

-Nie przesadzaj! Zaraz będziemy na miejscu to się dowiesz!

-Niech was coś trafi...-Powiedział bardziej do siebie, ale ja i tak to usłyszałem.

-Ciastek! Przypominam ci, że mówisz do swoich Hyung'ów!-Upomniałem go.

-Przepraszam!

Nagle wszystko ucichło kiedy auto zatrzymało się na parkingu przed dużym białym budynkiem.

-Po co przyjechaliśmy do szpitala? Dopiero co z niego wyszedłem!

-Ola tu leży.-Smętnym głosem powiedział Suga.

-Czekaj! Co?

-Jako w zoo! Chodź i nie gadaj!

Wziąłem go za rękę i zacząłem ciągnąć w stronę wejścia.

Jungkook

-Ola?

-Jungkook!

-Jak to się stało? Co ty tu robisz?-Zapytałem siadając przy jej łóżku

-Miałam wypadek samochodowy, ale...

-Wypadek? Jak to?

-Miałam lecieć do Polski i tak jakoś wyszło.

-Kto prowadził? Czy to jego wina? Jakim cudem? Czemu?

-Czekaj! Nie to nie wina Chanyeol'a! Ktoś uderzył w nas, rozumiesz?

-Chanyeol! Z nim wszystko w porządku?

-Podobno tak, ale jaka prawda to nawet ja nie mam pojęcia! Dlaczego zadajesz mi trudne pytania?

-Bo cię kocham i chce wiedzieć czy wszystko z tobą w porządku. Czy to takie złe? To że ty mnie już nie kochasz nie znaczy że ja cię nie kocham!

-Hej! Czekaj! Kto powiedział, że cię nie kocham?

-Mój umysł?

-Ale ja tego nigdy nie powiedziałam! Więc skąd takie wnioski?

-Cóż. Zerwałaś zaręczyny?

-To nie oznacza, że cię nie kocham. Przez takie myślenie prawie umarłeś!

-Przepraszam.

-Za co? To ja powinnam cię przeprosić.

Pozostaje jedno. Oświadczyć się jej na nowo. Ale czy to dobry pomysł, jeżeli dopiero co je zerwała?

-Kook?

-Hm?

-Nad czym tak myślisz?

-Nad niczym. Nad niczym...

-Mam jedną prośbę

-Jaką?

-Dowiesz się co z Chanyeol'em?

-J-jasne?

-Dzięki!

Wyszedłem z sali oszołomiony prośbą Oli. Czy jej na nim zależy? Mniejsza! Dowiem się co mu jest.

🌿🌿🌿

-Chanyeol?

-Jungkook? Co ty tu robisz?

-Przyszedłem się dowiedzieć co z tobą, na prośbę Oli.

-Nic. Jutro mam wyjść ze szpitala.

-Złamana ręka to dla ciebie nic?

-Nic takiego. Czuje się dobrze, więc nic.

-Rozumiem...

-A co z Olą?

-Wiem tyle co ty.

-O. Ok

Nawet gdybym coś wiedział to bym ci nie powiedział idioto! Nie obchodzi mnie co zrobiłeś z Olą i dlaczego tak się zachowuje, ale już cię nienawidzę i zemszczę się na tobie, Park Chanyeol...

________________________________
Cóż. Opornie mi idzie pisanie rozdziałów! Ale teraz mam trochę więcej weny przez pewną sytuację, która wydarzyła się zaledwie wczoraj. Po prostu wiem jak czuje się w pewnym sensie zraniony człowiek. Mam nadzieje, że teraz rozdziały będą pojawiać się częściej, ale nie obiecuje🙂

 Mam nadzieje, że teraz rozdziały będą pojawiać się częściej, ale nie obiecuje🙂

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiem czy to już było, ale nawet jeśli dalej mnie w pewnym sensie śmieszy😄

PinkOlka/나비🦋

BTS-Spełnione marzenia |3|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz