Wróciłeś? [ Charlie Lenehan, Leondre Devries]

21

- I co? Co chciała? - zaatakował mnie chłopak tuż po wyjściu z klasy

- Mówiła, że mam talent plastyczny.- powiedziałam obojętnie i skierowaliśmy sie w strone wyjścia

- Nie wiedziałem, że potrafisz rysować.

- Bo nie potrafie. Przez całą lekcje tylko sobie tak mazałam.

- Wiesz ona to nigdy nikogo nie pochwali, że zrobił coś dobrze. A skoro mówi, że masz talent to masz go na 1000%.

- Ja tam wiem swoje.

- Okay no to zobaczymy.- wyjął mi zeszyt z plecaka

- Oddawaj.

- WOW. Jak możesz mówić, że nie masz talentu. To arcydzieło. Nikt w całej szkole nie potrafi rysować chociaż w małym syopniu tak ładnie jak ty.

- Akurta. Żarty sobie robisz.

- Mówie serio. A skąd pomysł na narysowanie mnie? - otworzył mi drzwi od strony pasarzera

- Ciągle na mnie patrzałeś. - wsiadłam, a on po chwili był z drugiej strony

- Myślałaś, żeby zostać jakimś architektem, projektantką lub kimś artystycznym?

- Chciałam zostać tatuażystką.

- Serio? Super pomysł, będe miał zniszke?

- Jak będziesz miał jeszcze gdzie zrobić to tak. - zaśmiałam się  - Od dawna marzy mi się tatuaż, ale nie stać mnie na to. A robienie jakiegoś taniego, może mi tylko zaszkodzić. Dlatego lubie jak chodzisz bez koszulki, bo moge patrzeć na twoje tatuaże.

- I lubisz też patrzeć na moje mięśnie.

- To tylko dodatek.

- Akurat. No i jesteśmy. - zaparkował samochud - Idziesz do mnie?

- Nie musze ogarnąć dom. Ale dzięki za podwuzke. Pa. - pocałowałam go w policzek

- Pa. - wyszłam z auta - Jutro bądź gotowa o 8.40. To cie zawioze. - teraz on wyszedł

- Dzięki. - Weszłam do swojego domu

Posprzątałam, odrobiłam lekcje. A, że mi się nie chciało nic gotować zamówiłam sushi. I tak właśnie minął mi dzień. O godzine 21 poszłam się wykąpać. Mimo tego, że prawie wcale nie śpie to jestem wyspan. Leżałam na łóżku jakiś czas i przeglądałam moje social media. Po dłuższym czasie znudziło mi się to, więc chciałam już odłożyć relefon, ale dostałam powiadomienie.

Charluś💜💜💜: Dobranoc skarbie😘

Ja: Dobranoc😘

Chwile jeszcze poleżałam i zasnęłam.