Wróciłeś? [ Charlie Lenehan, Leondre Devries]

26

Pov Charlie

Poszedłem za chłopakami. Wiem o co chodzi. Doszliśmy na tyły szkoły, a Harry naskoczył na mnie.

- Lenehan tobie odpierdoliło. Miałeś ją zaliczyć, a nie wchodzić w zwiazek.

- To mój plan.- palnąłem na szybko

- Plan?- zdziwili się

- No...zakochała się we mnie...i no ten, trzeba to wykorzystać.- podrapałem się po karku, pakuje się w caraz większe kłopoty

- Biedna. Nawet nie zauważy kiedy będzie już po wszystkim.

- A my będziemy mieli mega ubaw. Nagrasz nam. Będziesz gwiazdą porno stary. - zaśmiał się Max

- Dobra lece do niej.- próbowałem odejść

- Tylko pamiętaj jeśli tego nie nagrasz to my to zrobimy. - dodał i poszedłem w strone szkoły

- Przepraszam, że tak długo, ale musie...- zorjętowałrm się, że jej nie ma - Hope?- przejąłem się - Ej ty widziałeś Hope? - zaczepiłem jakiegoś chłopaka

- Chloe z nią gadała i zapłakana pobiegła w tamtą strone.- wskazał na koniec korytarza

- Dzięki.- pobiegłem we wskazane miejsce

- Hope? - wszedłem do damskiej - Hope jesteś tu? - usłyszałem jak ktoś szlocha - Hope prosze otwórz. Wiem, że tam jesteś.- oparłem czoło na drzwiach - Prosze otwórz. Powiedz co się stało? Hope.

- Idź z tąd.- usłyszałem jej słaby głos

- Prosze otwórz. Porozmawiaj ze mną.

- A może chcesz zaliczyć mnie już teraz, zamiast czekać do piątku?!- krzyknęła z wyżutami

- Co?! Kto ci to powiedział?- załamałem się

- Czyli to prawda?!

- Wyjdź to ci to wyjaśnie.- powiedziałem błagalnym głosem

- Lepiej sobie odpóść i idź pieprzyć się z kimś innym. - zabrzmiał dzwonek, chwile później dziewczyna wyszła z kabiny - Puszczaj mnie. - syknęła gdy ją złapałem za nadgarstek

- Najpierw daj mi wyjaśnić.

- Znowu chcesz mnie okłamać, twoja była miała racje, ty się nie zmienisz. - wyrwała się z mojego uścisku i podeszła do umywalek, by poprawić makijaż - Możesz z tąd iść.- dodała z wyżutami

- Sama nie trafisz do klasy.

- Nie potrzebuje twojej pomocy.

- Hope ja nie chce cie zaliczyć...

- To niby po co do mnie pisałeś, czemu zaprosiłeś mnie na tą impreze. Odpowiedz jest jedna. Chciałeś mnie tylko zaliczyć.

- To nie tak.

- Akurat ci uwierze. Raz ci uwierzyłam gdy spotkaliśmy tą cała Chloe, ale teraz już nie dam się nabrać.- wyszła z pomieszczenia

- Kurwa.- walnąłem w ściane z całej siły