4

107 12 0
                                    

Pov Hope

Nie przespałam, ani sekundy w nocy. Ciągle zastanawiałam się czy to na pewno Charlie. Jeden głos mówi mi, że to on a drugi...no właśnie a drugi.

Tak bardzo chciała bym z nim normalnie pogadać tak jak kiedyś. Przytulić się do niego. Poczuć się znowu bezpiecznie.

Oddała bym wszystko by cofnąć się w czasie i przekonać rodziców byśmy zostali

Teraz na pewno ma dziewczyne, poukładane życie i mnie nie pamięta. Nie mam na co liczyć, bo przecież nie. Nie będziemy razem. Ja mam chłopaka on na pewno też kogoś ma.

- Czemu nie jesz? Musisz mieć siłe by rozpakować to wszystko.

- Nie jestem jakoś głodna.

- Nie mów, że to przez niego. Przecież ustalilismy, że nie rozmawiamy o naszych byłych.

- Przepraszam, chociaż zrozum. Chce mieć pewność, że to on albo nie on.

- Jesteśmy w Liverpoolu. Nie licz, że uda ci się go znowu spotkać.

- Dobra ide rozpakuje swoje rzeczy.

Wzięłam karton i zaniosłam do naszej sypialni. Położyłam go na łóżku i powoli wyjęłam pierwszą rzecz. Kiedy już skończyłam wzięłam sie za kolejne pudło.

Pierwszy leżał album. Z ciekawości otworzyłam go. Pierwsze było zdjęcie moje i Charliego, jak mieliśmy kilka miesięcy. Przekładałam kartki, analizujac każde zdjęcie. Wszędzie byłam ja z Charliem lub z rodzicami.

Poczułam łzy pod powiekami i je przymknęłam.

- Nie ogladaj tego.- Kevin zabrał mi album - Schowam to w bezpieczne miejsce.

Nie odezwałam się ani słowem. Tak będzie lepiej.

Do późna układaliśmy wszystkie rzeczy na półkach. Ale udało nam się i wypakowaliśmy wszystkie kartony. Zmęczeni leżeliśmy na kanapie w salonie, ogladając jakiś film. W pewnym momęcie zadzwonił dzwonek. Poszłam do drzwi i otworzyłam...

Wróciłeś? [ Charlie Lenehan, Leondre Devries]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz