Zostałam właśnie rzucona na wielkie łóżko Crisitano, kompletnie naga i mokra jeszcze po kąpieli. Stał nade mną wycierając ręką swoje mokre i ciemne włosy, z których kapała jeszcze woda. Dyszałam ciężko czekając co zrobi, moje krocze odezwało się zbyt intensywnie co spowodowało odruchowe zaciśnięcie się ud. Zniżył wzrok na moje uda i uśmiechnął się widząc moją reakcję, stał taki dumny z siebie.
- Widzę, że się niecierpliwisz- położył się na mnie kładąc ręce obok mojej głowy- A ja za twoje poprzednie zachowanie, wymierzyłem sobie zadość uczynienie.
- Że co?- wysapałam mu prosto w usta próbując ich dosięgnąć.
- Nie- odchylił się lekko- Za to, że nabuzowałaś mi okrutnie jaja zapomnij o tym. Wymyśliłem już jak mi się odwdzięczysz.
Zaczął sunąć dłonią po moich żebrach schodząc do brzucha i mojego krocza. Uniosłam brew zdziwiona, że o to mu chodziło na co pokręcił przecząco głową zniżając dłoń na mój tyłek. Dosłownie. Wciągnęłam powietrze czując jak go pieści, byłam przerażona i podniecona.
- Dzisiaj twój tyłek będzie mój- powiedział nie odrywając ode mnie oczu- Dosłownie i w przenośni. Będziesz tak kurwa wyć, że będziesz prosiła bym nie przestawał.
- Pierdoli mnie to- mówiłam ściszonym głosem, byłam tak podjarana- Zrób ze mną co chcesz, jak chcesz, nie hamuj się.
- Och Laura- wsunął mi palec drażniąc jednocześnie moje uda- Odważna jesteś.
Penetrował dwoma palcami moje dziurki, coraz intensywniej. Nogi zaczęły mi drżeć, oczy przymknęłam czując, że zaraz wybuchnę. Otworzyłam szeroko oczy patrząc jak przestaje, uniósł moje nogi do góry całując skórę pod kolanami. Krzyknęłam wkurzona, podniecona i rozdrażniona.
- Co ty do chuja robisz?!- klnęłam na niego świdrując go wzorkiem wściekła.
- Czyżbyś się zdenerwowała?- spojrzał na mnie przerywając pieszczenie mojej skóry- Nie możliwe. Ostrzegałem cię.
- Albo mnie zaraz zerżniesz, albo zaraz do cholery zwariuje!- uniosłam się na łokciach czując coraz większą wściekłość.
- Możesz to powtórzyć?- przysunął swoją twarz do mojej- Powtórz.
- Masz mnie zaraz zerżnąć- chwyciłam go za podbródek ściskając zbyt mocno- Zrozumiałeś?
- Rozumiem, ale nie ty będziesz mi mówić co i kiedy mam zrobić- pocałował mnie wpychając intensywnie język do mojej buzi.
Tak byłam mokra, że czułam pod tyłkiem wytwarzającą się coraz większą plamę na prześcieradle. Ostatnio takie przeżycia miałam parę lat temu jeszcze z mężem, gdy wszystko się między nami dobrze układało. Tylko, że był to seks trochę inny, to był mój mąż, druga połowa mnie, była tam miłość w tym wszystkim. A z Cristiano? Zwykłe kurwa pożądanie tak cholernie wielkie, że nie panowałam nad sobą, ani swoimi słowami.
- No mała odwróć się do mnie tyłem- zrobiłam jak kazał wypinając mu się porządnie- Grzeczna dziewczynka. Nawet nie musiałem nic mówić. Gotowa?
- Na co?- spytałam patrząc przed siebie cała rozgrzana.
- Na spenetrowanie twojego jakże zgrabnego tyłka- klepnął mnie mocno w pośladek.
- Już ci mówiłam- jęknęłam czując jak pływam- Rób ze mną co chcesz, mam się powtarzać?
- Ależ jesteś wkurwiająca- znowu wymierzył mi klapsa- Tym bardziej chcę cię wydymać.
Jęknęłam głośno, podniecona tym jak do mnie mówił. Czy to trochę nie chore? Wylał jak się domyśliłam żel na moje pośladki masując intensywnie środek i po kilku sekundach już czułam jak zaczyna wchodzić w niego. Ja pierdolę.
CZYTASZ
Don't ever look back
FanfictionMieli się spotkać tylko raz na jedną noc. Bez obietnic i wyrzutów. Dorosła kobieta, która standardowo uległa piłkarzowi... twarda w swym postanowieniu co do swoich uczuć. Poznajcie Laurę.