uno

7.4K 555 338
                                    

Kim Taehyung potwierdził, że będzie grał główną rolę w nowej dramie u boku Lee Jongsuk! Drama ma opowiadać o przyjaciołach z domu dziecka, którzy razem dorastali i stali się wpływowymi ludźmi.

Istnieje teoria, że historia opowiada o Nam Junsu i Kim Wooyoungu, który zginął tragicznie niecałe dwa tygodnie temu.


— Wyłącz to radio, ta kobieta ma naprawdę denerwujący głos — powiedział wysoki brunet podchodząc do stołu i niemalże zrzucając radio z niego.

Jego wspólnik odwrócił się do niego na obrotywym krześle i znów je włączył śmiejąc się pod nosem.

— Dla ciebie każda osoba z piskliwym głosem ma denerwujący.

— Bo piskliwy głos jest denerwujący?

Odłożył katalogi na stolik kawowy i usiadł na kanapie. Spojrzał się na starszego pytająco, a ten przekręcił oczami.

— Jongin, wszystko jest gotowe, nie denerwuj się tak. To jest zwykłe studio tatuaży, potrzebne są igły, tusze i katalogi. Wybacz, ale herbatki ci nie zaparzę — zaśmiał się i otworzył puszkę z zimną lemoniadą. Naprawdę opłacało się mieć mini barek w pracy.

— A mógłbyś, bo przypominam ci, że jestem twoim szefem i to dzięki mnie tu w ogóle pracujesz, a sam wiesz, że to bardzo dobre studio.

Jeongguk złapał się za serce udając, że się tym przejął. Niczym pełny skruchy i żalu, podszedł do przyjaciela (szefa bądź wspólnika również) i uklęknął przed nim tak, jakby chciał się modlić.

— Ale szefie ty mój ukochany, to ty mnie prosiłeś, abym u ciebie pracował, bo czekaj? A, "o mój Boże, młody nieznajomy dzieciaku, jeśli skończyłeś dziewiętnaście lat, to zacznij u mnie pracować".

— Powinienem cię już dawno zwolnić —  zrzucił go na podłogę, a ten się zaśmiał i wstał, a następnie przygotował tatuaż, który wybrał klient na dzisiejszy dzień.

Jeon nie należy do bezczelnych, niemiłych, wrednych, opryskliwych osób. On jest naprawdę miły i tak naprawdę, gdy rozmawia z kimś o tatuażach, a potem o jego pracy, to mówią mu, że jak taki miły chłopak może zajmować się takim barbarzyństwem.

Oczywiście, chłopak sam posiadał tatuaże, a dokładniej cztery. Wszystkie były małe, ale znaczenie miały dla niego ogromne. Każdy sam zaprojektował, a robił je Jongin.

Właśnie. Dwudziestopięcioletni chłopak i najlepszy (prawie jedyny) przyjaciel Jeona.

Poznali się trzy lata temu, gdy w liceum plastycznym, gdzie uczył się młodszy, była wystawa. Ojciec Kima był tamtego czasu profesorem. Tak naprawdę, to dzięki niemu powstało to studio, bo sam je założył dziesięć lat temu. Jongin nigdy nie opowiadał jak to się stało, że z właściciela najpopularniejszego i najbezpieczniejszego studia tatuaży, stał się profesorem w jednym z najlepszych liceów plastycznych.

Ten dzień miał być naprawdę długi.

《》

Odłożył igłę i wytarł podramię klienta. Ten tatuaż był naprawdę trudny i robił go prawie trzy godziny, więc nic dziwnego było w tym, że kiedy się prostował, to coś mu strzyknęło.

— Poczekaj, muszę wstać, aby ci to zabezpieczyć — uśmiechnął się, co mężczyzna odwzajemnił.

Zawsze miał z nimi bardzo dobry kontakt. Pytał jak minął ich dzień, co skłoniło ich do takiego tatuażu, a czasami sami go projektowali. Klienci zawsze byli zadowoleni z pracy chłopaka.

bliss • jjk x kth ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz