Amnezja

3.1K 273 144
                                        

Obudził mnie tępy ból z tyłu głowy, cicho jęknąłem i powoli otworzyłem oczy.

Cholera gdzie ja jestem? Nic nie pamiętam. Czekaj lepsze pytanie, kim ja jestem? Rozejrzałem się, byłem przypięty pasami do jakiegoś łóżka. Nic nie pamiętam, nawet własnego imienia. Zacząłem się trząść, a mój oddech przyśpieszył. Spokojnie połączmy fakty, może to coś da.

Muszę zachować zimną krew. Jestem, z tego, co się orientuję w jakimś szpitalu, chyba. Nie wiem, kim jestem, ani co się stało. Moje ciało jest unieruchomione, z nieznanych mi przyczyn. Moje rozmyślanie przerwał dźwięk kroków odchodzących zza drzwi, które po chwili się otworzyły.

Do środka weszły trzy osoby, trzech mężczyzn, kiedy mnie zobaczyli, najwyższy blondyn upuścił wszystko, co miał w rękach. Jeden to prawdopodobnie lekarz, brązowe krótkie włosy dość niski plus biały kitel i stetoskop na szyi, drugi to wysoki umięśniony blondyn o włosach co mogłyby posłużyć za piorunochron, a trzeci średniego wzrostu ubrany na czarno z długimi czarnymi włosami i zarostem normalnie satanista no to pięknie.

Patrzyliśmy na siebie oni w szoku, a ja nierozumiejący niczego ze strachem w oczach.

V- Dzień dobry? Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale, ktoś może wie, kim jestem i co się stało?

Ten niski tak jak mówiłem, okazał się lekarzem i wyprosił pozostałą dwójkę, po czym zaczął mnie badać i zadawać różne pytania. Na wszystko odpowiadałem „nie wiem”, „nie pamiętam” lub „tak boli”, kiedy skończyłem, odpiął mi ręce i stwierdził, że przez sen mogłem zrobić sobie krzywdę stąd moja sytuacja. Kiedy skończył, zaprosił tamtą dwójkę. Nadal wyglądali na zaskoczonych, a przynajmniej ten napakowany sterydami goliat, satanista miał to już chyba w dupie.

V- Przepraszam, ale kim panowie są? Niestety doktor powiedział, że doznałem silnego uszkodzenia czaszki, co skutkuje amnezją. 
Aizawa- My jesteśmy twoimi byłymi nauczycielami, a ty nazywasz się Izuku Midoriya.
All Might- Tak chłopcze, martwiliśmy się, kiedy potrąciło cię Auto.

Nie wiem czemu, ale czuję się w ich towarzystwie zagrożony, chyba nie powinienem ignorować takich przeczuć. Dalej rozmawialiśmy, zadawali mi różne pytania, a w międzyczasie również się  przedstawili.

Nagle otworzyły się drzwi, a w nich stanął dość młody blondyn, może nawet w moim wieku. Kiedy na mnie spojrzał, tak jak All Might wypuścił wszystko, co miał w ręku.

Nie wiem czemu, ale kiedy spojrzałem mu w oczy, przeszedł mnie dreszcz i nie był on przyjemny.

All Might podszedł do chłopaka i na chwilę zniknęli za drzwiami. Po kilku minutach wrócili, ten młodszy z nieszczerym i wyraźnie wymuszonym uśmiechem. Wyjaśnili mi, że ten chłopak to Bakugou Katsuki, mój przyjaciel z dzieciństwa i dopóki nie wydobrzeję, mam z nim mieszkać.

Coś w środku mówi mi, że coś tu śmierdzi, to nie jest moje miejsce, mam przeczucie, że powinienem od nich uciekać. Przez następny tydzień zostałem na obserwacji, codziennie przychodził ten Bakugou, sam lub w towarzystwie tamtych.

W ich otoczeniu czuję się po prostu źle, ale kiedy siedzę sam z blondynem, czuję się po prostu fatalnie. Podobno, jeżeli stracisz wspomnienia, to twoje ciało i tak nie zapomina i reaguje tak, jak powinno. Ale zgoda, zamieszkam z nim i w międzyczasie postaram się cokolwiek sobie przypomnieć, muszę, być cierpliwy. Kiedy dostałem wypis, mój współlokatora już czekał, spakowaliśmy moją torbę i pojechaliśmy w nieznanym mi kierunku.

K- Pokój już czeka, jakbyś czegoś potrzebował, po prostu mów dobra? V- Ta.

Jeszcze kilka razy starał się rozpocząć rozmowę, ale ja tylko zbywałem go mruknięciem, czy pokiwaniem głowy. Podczas drogi szczególnie obserwowałem otoczenie, może coś sobie przypomnę. Po około pół godzinnej jeździe dojechaliśmy pod spory dom. Katsuki zaprowadził mnie do jednego z pokoi i kazał się rozgościć.

Kiedy wyszedł, od razu zamknąłem drzwi na klucz i osunąłem się po nich na ziemie. Muszę się uspokoić. Siedziałem tak od kilku dobrych minut i postanowiłem wszystko przemyśleć. Po pierwsze on podaje się za mojego przyjaciela, ale nie mówi nic konkretnego z czasów przed wypadkiem, zupełnie jakby nie chciał mi czegoś mówić. Po drugie mój telefon- wszystkie kontakty to Aizawa All Might i Bakugo. W galerii nie ma żadnych zdjęć. W spisie brak połączeń i SMS-ów. Nikt mi nie powiedział, gdzie mieszkam, tylko wcisnęli pod dach blondyna. Nawet gdybym mieszkał tu dla mojego dobra, powinniśmy pojechać po moje rzeczy, ale nic takiego nie nastąpiło.

Kolejna zagadka to moja rodzina, nic o niej nie wiem. Może straciłem pamięć, ale głupi nie jestem, oni kłamią, pytanie brzmi czemu i co próbują, przede mną ukryć. Czemu nie chcą, bym sobie przypomniał. I dlaczego, kiedy używają imienia Izuku, mam ochotę obić im ryje.

Zacisnąłem pięść i walnąłem w podłogę, po czym złapałem się za głowę. Kim tak naprawdę jestem, cholera nie poddam się, dopóki wszystkiego sobie nie przypomnę.

Villain Deku-,,Bez Mocy"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz