DRUŻYNA One Shot #31

487 27 2
                                    

  Kochany Dziadku.

  Wiem, że byłam trudnym dzieckiem. Nigdy nie poznałam swoich rodziców, Ty musiałeś mnie wychowywać. Mieć do mnie cierpliwość. Wszystko pokazywać.

  Byłeś dla mnie autorytetem. Człowiekiem, którego podziwiałam i brałam za wzór do naśladowania.

   Kiedy zmarłeś myślałam, że mój świat się zawali. Przecież byłeś jedyną osobą której ufałam! Kochałam Cię, a Ty tak po prostu mnie zostawiłeś.

  Całe szczęście właśnie w tym momencie pojawił się Hal i reszta Czapli, dając mi szansę odnaleźć się znów na nowej ścieżce.
 
   Zdobyłam nowe życie. Cudowne, wolne, kochane życie. Nie myśl jednak, że zapomniałam o Tym wszystkim co mi powiedziałeś.

  Pamiętałam, jak odpowiednio zastawiać wnyki. Wiedziałam jak kłamać, by uciec z opresji. Dawałam sobie radę gdy ogarniał mnie paniczny strach. No i do tej pory pamiętam bajkę o złotym lisie i kocie.

  Nie wiem czy odczytasz ten list. Mam zamiar wrzucić go do morza. Kto wie, może fale zabiorą butelkę z listem do Limmat?

  Chciałabym, żebyś bez względu na to co teraz robisz pamiętał jedno: bardzo Cię kocham. I zawsze będziesz dla mnie gwiazdą wskazującą drogę.

  Twoja Lydia.

Ps. Twój przepis na wiśniówkę bardzo spodobał się Karinie - mamie Hala. Spędziłam dzięki temu przepisu kilka wspaniałych godzin w ich domu. Za to też Ci dziękuję. 


Zwiadowcy i Drużyna One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz