chapter seventeen: tickle

630 35 14
                                    

- Halo?

- No witam, witam - odezwała się Olivia po drugiej stronie.

- Dzwoniłaś.

- Dzwoniłam, dzwoniłam.

- Dzwoniłaś, dzwoniłaś i to trzy razy. Stało się coś? - zapytał zdezorientowana Clarissa.

- Nic się nie stało.

- Okej?

-No wiesz, chciałam pogadać z siostrą, ale było zajęte przez dwie godziny - fuknęła Olivia.

- Serio aż tak długo? - zdziwiła się starsza.

- Serio aż tak długo? To z kim ty tak rozmawiałaś, że straciłaś poczucie czasu? - zaciekawiła się młodsza.

- Z Finnem - westchnęła Clarissa.

- Z Finnem, okej. A więc, chodzicie ze sobą.

- Nie! - zaprotestowała od razu dziewczyna. - Zaprzyjaźniliśmy się...chyba.

- Czemu chyba?

- No nie wiem, tak jakoś. Bardzo go polubiłam.

- Czyli w rzeczywistości też jest takim milusim słodziakiem?

- Daj spokój z takimi epitetami. W każdym razie, no jest miły.

- Zapoznasz mnie z nim oczywiście.

- Oczywiście.

*


- Masz wolny wieczór?

- Zależy.

- Zależy od czego? - Finn uniósł brwi.

- Od tego jaką masz propozycje na ten wieczór - odpowiedziała.

- Jak pójdziemy na sushi znowu to będzie nudno, prawda?

Dziewczyna wzruszyła ramionami i odpowiedziała:

- Może być ciekawie.

- A chcesz może się przespacerować? - zaproponował.

- Chętnie, o ile będziesz przewodnikiem.

- Najwyżej zginiemy.

Klepnęła chłopaka w ramię.

- Bolało.

- Tak, tak, oczywiście. Zginiemy ciemną nocą w Atlancie.

- We dwoje raźniej.

- I nas ktoś napadnie. Będą podwójne straty.

- Ja cię obronie - wypiął dumnie pierś.

Clarissa wybuchnęła śmiechem i chwyciła go za ramię próbując się utrzymać na nogach.

- Nie wiem, co cię tak bawi - udawał obrażonego i strącił jej dłoń.

Dziewczyna ocierając łzy podeszła do samochodu Zoe.

- Wrócę wieczorem - zakomunikowała otwierając drzwi.

- Ach te schadzki - westchnęła Zoe. - Ja również mam randkę, więc mam nadzieję, że masz klucze, bo Diego pewnie zaśnie i ci nie otworzy.

- Spadaj - odezwał się chłopak.

- Nie mam randki i tak, mam klucze - odpowiedziała i zamknęła drzwi. Zoe pomachała jej i odjechała z piskiem opon.

Clarissa pokręciła głową i wróciła do Finna. Ruszyli razem przed siebie.

- Zobaczymy, czy się będziesz tak śmiała jak cię gdzieś wprowadzę i zostawię - powiedział z powagą.

ɪ ᴡɪsʜ ғᴏʀɢᴇᴛ ᴛʜɪs ᴇᴠᴇʀ ʜᴀᴘᴘᴇɴᴇᴅ || ғ.ᴡᴏʟғʜᴀʀᴅOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz