Betty Pov's
Dzisiaj jest ten dzień, dzień pogrzebu, stwierdziliśmy ze nie chcemy zapraszać dużej ilości osób na posiłek po pogrzebie. Ja najchętniej nie robiła bym nic po pogrzebie tylko zagrzebała się pod kołdrę, wtuliła w mojego Jug'iego i naprawdę nie robiła nic. Jednak nie mogę, a szkoda, bardzo szkoda. Wiec przejdźmy już do rana. Obudziłam się bardzo wcześnie, była chyba 5, byłam cała zalana potem bo w nocy śniło mi się ze nasz JJ przychodzi to mnie i mnie zabija, jednak ja w obronie własnej robię to pierwsza, ostatnie słowa jakie usłyszałam były następujące: Zabilas mnie,mama. Nigdy ich nie zapomnę, co z tego ze to tylko sen, to było takie realistyczne, ze prawie pomyślałam bym ze to prawda ale dziękuje Jughead'owi, który usiadł obok mnie przytulił i powiedział: chodź pójdziemy jeszcze spać. Następnie położył się i powiedział smutny czas minie obiecuje, a ja położyłam na jego popiersiu powiedziałam ze mu wierze i zasnęłam spokojnie. Rano wybudził mnie płacz małej, wstałam odrazu, przynajmniej chciałam ale nagle, poczułam jak czyjaś rękę ciągnie mnie w stornie łóżka, odwróciłam się i był to Jughead który powiedział:
- Zostań, spij ja pójdę.
- Taaaak? Jak zamierzasz ja nakarmić, bo wiesz ustaliliśmy ze póki mogę będę ja karmiła naturalnie.
- No tak, ale wracaj szybko.
- Obiecuje.
Podeszłam do kołyski Lili i nagle zobaczyłam tam lalkę która płacze jak prawdziwe dziecko, zeszłam na dół, nie było nikogo, wózka Lili tez nie. Wybiegłam przed dom a Jughead wyszedł za mną nie zdążył jednak mnie ochronić bo wybiegłam na ulice i widziałam tylko jak światło zbliża się do mnie, dalej była tylko ciemność.
Jughead Pov's
Co sie przed chwila wydarzyła? Nagle doznałem paraliżu. Nie wiedziałem co mam zrobić i w tym momencie zobaczyłem Alice, Alice Cooper, która spaceruje sobie nie winnie z Lili. Dostałem olśnienia, no tak przecież dorobiłem jej klucze do naszego domu. Ostanie słowo przed zadziwieniem po karetkę, wymówione przez ze mnie to było głośne KURWA.
...
Zajechałem karetka do szpitala razem z Betty, moja Betts. Cała drogę trzymałem ja za rękę. Ona nie może zginąć. Nie teraz kiedy wszystko się powoli układa, nie teraz, NIEEEE!!!!
...w szpitalu...
- Doktorze czy ona umrze?
- Zabieramy ja na blok operacyjny, zrobimy wszystko co w naszej mocy.
Zadzwoniłem do V i Archie'go. Szybko przyjechali, zsunąłem się po ścianie i zacząłem cicho i nie zauważalnie płakać, nazwał bym to chlipaniem.
Po paru godzinach, nie wiem ile dokładnie straciłem rachubę czasu wychodzi doktor i mówi....Jutro nowy rodzial, przepraszam ze taki krótki, dajcie znać co myślicie w kom, dziękuje za aktywność❤️ Lov ya
CZYTASZ
Often, Bughead's family
AdventureMacie czasami tak ze kompletnie nie radzicie sobie z rzeczywistością? Jak tak to idealna książka dla was... opisująca historię Jughead'a i nie jakiej bardzo grzecznej lecz pokrzywdzonej przez los Betty. Najwyższe notowania #4- bughead #5- riverdal...