Betty Pov's
Szlam po picie do stolika i nagle ktoś dał mi list z poleceniem abym wyszła przed szkole. Sama bo jak nie to dziecka się coś stanie. Powiedziałam ze idę do toalety. Wyszłam. Szlam korytarzem. Nagle zobaczyłam go. Króla Gargulców. Przestraszyłam się. Wyjęłam broń która postanowiłam zabrać ze sobą w razie czego. Chciałam strzelić ale ktoś mnie zaatakował. Popchnął na drzwi a ja upadłam. Zaczął mnie gonić wiec ja zaczęłam uciekać. Wbiegłam do toalety. Zaczęłam popychać szafki, ławki wszystko tylko po to żeby zatamować mu drogę. W końcu wbiegłam do schowka i po walce z tym kimś. Ustało. Uciekł. Usłyszałam tylko: halo? To ja Jug. Wybiegłam i wpadłam w jego objęcia. Nie wiedziałam kto to był. Nie miałam pojęcia. Wróciliśmy do domu. Tam przywitały nas dzieci. Jak ja je kocham. Umyłam się położyłem dzieci spać. Położyłam się do łóżka. Chciałam coś powiedzieć ale nie wiedziałam co. Usłyszałam tylko:- Ja wiem..... Nie musisz nic mówić..... Po prostu chodźmy spać. Jutro zastanowimy się nad tym.
Polowałam głowa i wtuliłam się w Jug'a. Za to właśnie go kocham za to ze on po prostu wie. Ja nie musze nic mówić. On wie. Dzięki temu przetrwamy. Długo nie mogłam zasnąć. Około 4:00 wstałam i zeszłam na dół żeby napić się wody. Ktoś zapukał do drzwi. Podeszłam do nich i otworzyłam. W tym momencie moje bicie mojego serca było nie do opisania. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam. Veronice? Weszła zapłakana do domu. Przytuliła ja.- Betty musisz mi pomoc! Proszę!
- Co się stało?
- Jestem w ciąży.
- To świetnie. Dlaczego się nie cieszysz.
- Bo widzisz. Jestem w ciąży z Archie'm.
- Jesteście razem wiec to dobrze. Wciąż nie rozumiem.
- Godzinę przed tym jak się dowiedziałam ze jestem w ciąży. On ze mną zerwał. Powiedział ze już tego nie czuje i ze to koniec. Nie mam domu, pieniędzy, pracy. Mogłabym się zatrzymać u was na chwile. Proszę.
- Oczywiście ze tak.
- Dziękuje.
Przytuliła mnie. Odwzajemniłam. Poszłyśmy spać. Rano wstałam pierwsza wiec zostawiłam kartkę na lodowce i poszłam pobiegać. Założyłam słuchawki i puściłam piosenkę.My mother said I'm too romantic
She said, "You're dancing in the movies"
I almost started to believe her
Then I saw you and I knew
Maybe it's 'cause I got a little bit older
Maybe it's all that I've been through
I'd like to think it's how you lean on my shoulder
And how I see myself with you
I don't say a word
But still, you take my breath and steal the things I know
There you go, saving me from out of the crowd
Fire on fire, we're normally killers
With this much desire, together, we're winners
They say that we're out of control and some say we're sinners
But don't let them ruin our beautiful rhythms
'Cause when you unfold me and tell me you love me
And look in my eyes
You are perfection, my only direction
It's fire on fire, mm
It's fire on fire
When we fight, we fight like lions
But then we love and feel the truth
We lose our minds in a city of roses
We won't abide by any rules
I don't say a word
But still, you take my breath and steal the things I know
There you go, saving me from out of the crowd
Fire on fire, we're normally killers
With this much desire, together, we're winners
They say that we're out of control and some say we're sinners
But don't let them ruin our beautiful rhythms
'Cause when you unfold me and tell me you love me
And look in my eyes
You are perfection, my only direction
It's fire on fire, oh
It's fire on fire
Fire on fire, we're normally killers
But this much desire, together, we're winners
They say that we're out of control and some say we're sinners
But don't let them ruin our beautiful rhythms
Fire on fire, we're normally killers
With this much desire, together, we're winners
They say that we're out of control and some say we're sinners
But don't let them ruin our beautiful rhythms
'Cause when you unfold me and tell me you love me
And look in my eyes
You are perfection, my only direction
It's fire on fire
You are perfection, my only direction
It's fire on fireWróciłam do domu. Zastałam Jughead'a i Veronica. Siedzieli i się zmartwiała.
- Co się stało?
- Gdzie ty byłaś?- krzyknął Jug.
- Pobiegać.
- Czemu nie zostawiłaś kartki. Martwiliśmy się.
- Zostawiłam na lodowce. - zaśmiała się
Nic nie powiedział. Przytulił mnie. Veronica tez.
CZYTASZ
Often, Bughead's family
AdventureMacie czasami tak ze kompletnie nie radzicie sobie z rzeczywistością? Jak tak to idealna książka dla was... opisująca historię Jughead'a i nie jakiej bardzo grzecznej lecz pokrzywdzonej przez los Betty. Najwyższe notowania #4- bughead #5- riverdal...