Opowieść ta będzie opisem przeżyć dwóch wilków których los nieoczekiwanie złączył w uczuciu
(Arty użyte w powieści nie są mojego autorstwa i nie używam ich komercyjnie, pełnią jedynie funkcję upiększającą)
Wilczek Burn obudził się o 10. Do 12 umył się i zebrał do wyjścia. O 13 był ponownie na terenie Pyrkonu. Poszedł z Trace do psowilkosmoka Kenoxa i pomógł mu chodzić w jego partialu. Poszli razem na próbny furwalk i zaczęli szukać likaona Gilberta. Znaleźli go w budynku 5, gdzie szukali rzeczy do kupienia. W którymś momencie Burn znalazł wilka Zerusia i przytulił jego koleżankę Zuzu. Burn poczekał tu na znajomych. Znalazł go likaon Gilbert i byczek Chochell. Burn poszedł z nimi szukać kota Imperatora Węgla (Jon Snow v2). Wędrowali razem i znaleźli smoka Draga. Po drodze na furwalk, który miał się odbyć o 16 Burn spotkał wilka Pluri i przytulił go. Burn i reszta śmiali się, gdy byk Chochell podniósł na barana kota Węgla. Ok 17:30 poszli jeść razem z Emosiem w KFC. W międzyczasie Burn kupił sobie ogon, fasolki z Harry'ego Pottera i 2 koszulki: jedna z One Punch Man i druga z Borderlands. Wrócili po tym na teren Pyrkonu i szukali wilków: Zerusia i Folfy'ego. Znaleźli przed 19 i wszyscy przytulili się. Chwalili się swoimi doczepionymi ogonami. Pobawili się w pociąg łapiąc się za ogony i idąc w stronę wyjścia. Wilczek Burn prowadził na przedzie. Folfy poczekał na swojego ojca i pożegnał wszystkich jeszcze raz ich przytulając. Zero i reszta poszli do budynku 5 i szukali gadżetów, które Zeruś chciał sprawdzić. Około 20 Trace chciał wrócić do hotelu, bo źle się poczuł. Burn na pożegnanie przytulił ponownie wilka Zerusia, byka Chochella i likaona Gilberta.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
