---Hope---
Jestem genialna, ponieważ wpadłam na genialny pomysł w kwestii urodzinowego prezentu. Postanowiłam zorganizować nam coś na zasadzie biwaku, otóż wynajęłam nam domek. Znajduje się on w lesie, ale dostęp do cywilizacji nie zajmie nam dużo czasu, najbliższy sklepi jest 30 minut jazdy autem. Na początku chciałam pojechać na niego tylko z solenizantką, ale mogłoby nam się wtedy nudzić. Dlatego finalnie każdy jedzie, będzie nas 6 osób. I byłby to spoko plan gdyby nie to, że Ella nie do końca zna chłopaków, przez co będzie to dosyć dziwne. Ze względu też na jej urodziny, postanowiłam żeby wzięła dwie osoby, jakiekolwiek będzie chcieć i wtedy pojedziemy na biwak w ósemkę co wydaje się być lepszym pomysłem. Urodziny kuzynki Jamesa wypadają w sobotę, tak więc w poniedziałek jedziemy na biwak i zostaniemy tam na kilka dni. Nie wiem ile dokładnie, na pewno nie więcej niż tydzień. Na chwilę obecnie uważam, że najlepiej byłoby pojechać tam w poniedziałek i wrócić tu w piątek. Niestety, ale w sobotę jakoś pod wieczór Ella już wyjeżdża, więc ten wyjazd może być też czymś w rodzaju wyjazdu pożegnalnego. Jak na razie swój plan zdradziłam tylko Willowi, który jest za tym aby go wykonać.
Skoro przedstawiłam sama sobie plan działania, to mogę już zabrać się za wykonywanie czynności. Niestety, ale muszę posprzątać swój pokój, jest to rzecz którą lubię robić, ale tylko w danej części. Dzisiaj niestety muszę posprzątać go całego, więc zajmie mi to pewnie pół dnia.
--Następny dzień--
Wstałam dzisiaj czując ból w całym ciele, nie wiem jaki cudem do tego doszło ale tak się stało. Najlepsze jest to, że wczoraj tylko sprzątałam, co prawda kilkanaście razy uderzyłam się ręką lub inną częścią ciała o półkę albo coś takiego, ale to nie zmienia faktu, że wszystko mnie boli. Na szczęście dzisiaj mogę sobie leżeć i nic nie robić. Swoją drogą to wreszcie będę miała czas, aby nadrobić czytanie ponieważ to ile w ostatnim czasie przeczytałam to jest porażka. Najlepsze jest to, że wzięłam tyle książek i sądziłam, że przeczytam wszystkie w ciągu tygodnia, bo będzie tu aż tak nudo, a tu się okazało że jest wręcz odwrotnie. Także minął miesiąc od kąt tu jestem, a przeczytałam dopiero 3 książki, brawo dla mnie. Dzisiaj mam zamiar czytać i miejmy nadzieję, że przeczytam jakieś 4 książki. Trzymajcie kciuki
CZYTASZ
Wakacyjna miłość
Novela JuvenilHope jedzie do swojego kuzyna, który mieszka w dosyć dużym mieście, na co akurat nie narzeka. Na miejscu spotyka tajemniczego chłopaka, który skradnie jej serce. Czy będzie im dane być razem na zawsze, czy może jest to przelotna znajomość?