Rozdział 48

538 14 0
                                    

---Hope---

Dzisiejszy dzień postanowiliśmy spędzić głównie na plaży. Męska część naszej ekipy aktualnie jest w wodzie i jak tak na nich patrzę to nie mogę uwierzyć w to, że oni są dorośli. Gdybym ich nie znała to pomyliłabym ich z dziećmi, dlatego że zachowują się podobnie. Ja oraz Sara siedzimy sobie na leżakach i odpoczywamy, oprócz tego że rozmawiam z moją towarzyszką to czytam jeszcze książkę. Kate oraz jej siostra grają w siatkówkę i o ile się nie mylę to wygrywa ta starsza. Niestety, ale nasz wyjazd minął nam dosyć szybko, ponieważ pojutrze z samego rana wyjeżdżamy. Wczoraj była burza więc większość dnia spędziliśmy w domu, ale wykorzystaliśmy ten czas grając w gry planszowe. Jutro natomiast mamy w planach zrobić wieczorem ognisko, aby jak najlepiej pożegnać ten wyjazd. Pojutrze z rana wyjeżdżamy, więc na miejscu powinniśmy być gdzieś w południe, jeśli nie pomylimy drogi. Zaraz po naszym przyjeździe reszta dziewczyn wraca już do siebie. Ja zostaję jeszcze dwa dni po naszym przyjeździe, a potem także jadę.




---Kate---

Podsłuchałam rozmowę Elli i Hope na temat naszego wyjazdu, wiem też że Ella chciałaby tu zostać, ale sama mieszkać jeszcze nie może. Myślałam, że moja siostra zacznie ten temat, ale nic takie się nie stało, podejrzewam że to dlatego, że wie iż moja odpowiedź by jej nie zadowoliła. Pomimo tego, że w pierwszej chwili się nie zgodziłam, zaczęłam o tym myśleć i teraz chciałabym powiedzieć jej o wnioskach jakie wyciągnęłam, na szczęście gramy w siatkówkę przez nikogo nie ma obok nas:

-Ella

-Co chcesz?

-Chciałam ci coś powiedzieć

-No to mów

-Wyprowadzamy się 

-CO! 

-Postanowiłam zmienić uczelnię, a skoro ty mieszkasz ze mną to przeprowadzasz się razem ze mną

-Czemu nie powiedziałaś mi wcześniej?

-Ponieważ dopiero dzisiaj otrzymałam informację, że zostałam tam przeniesiona

-Dobra, a gdzie jedziemy?

-Dowiesz się dopiero na miejscu - uśmiechnęłam się na myśl o tym jak się ucieszy kiedy się dowie gdzie będziemy mieszkać

-Czasem cię nienawidzę 

-Kiedy zobaczysz gdzie będziemy mieszkać to z góry mogę ci powiedzieć że mnie pokochasz

-Zobaczymy



---Will---

Nie mogę uwierzyć w to, że niecały tydzień Hope już nie będzie z nami mieszkać. Ja także miałem się wyprowadzić, ale skoro moje relacje z bratem się poprawiły to wspólnie udało nam się przekonać rodziców, żebym zamieszkał z nim. Zastanawiałem się czy pomiędzy mną a Hope nic się nie zmieni, nawet pomimo tego że będziemy mieszkać dosyć daleko od siebie. Przez cały ten czas dzieliła nas tylko ściana, a teraz będzie to kilkaset kilometrów. Chciałbym, aby Hope mogła dalej mieszkać ze swoim kuzynem, ale podejrzewam że jej rodzice się na to nie zgodzą, co mnie akurat nie dziwi. Najbardziej boję się tego, że Hope stwierdzi że związek na odległość nie ma szans na przetrwanie i zerwie ze mną. Chciałbym też, aby zapamiętała te wakacje do końca swojego życia, z tego też powodu chciałbym dać jej coś o czym nigdy nie zapomni. 




Wakacyjna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz