Wakacyjna miłość

Rozdział 33

---Ella---

Jack uparł się aby zawiązać mi opaskę na oczy, a to wszystko po to żebym nie wiedziała co dla mnie przygotował. Przyznam szczerze, że nie byłam zadowolona z tego pomysłu, ale ufam mu na tyle aby się na to zgodzić. Swoją drogą nie wiem jakim cudem wytrzymał całą drogę razem ze mną, a ja na jego miejscu śmiałabym się do łez. Jakbyście się zachowali, gdybyście widzieli dziewczynę, która co kilka metrów się potyka, albo upada. Na szczęście po pewnym czasie doszliśmy do tego miejsca, za co byłam wdzięczna z całego serca. Jack odwiązał mi tą przeklętą opaskę z oczu, a ja wreszcie mogłam zobaczyć to co przygotował. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to widok, był on przepiękny. Najdziwniejsze jest jednak to, że nie było to nic nadzwyczajnego, było to miasto nocą. Co prawda wrażenie robiło głownie to że widziałam je z góry i to tak pięknie oświetlone. Muszę przyznać że sam pomysł aby mnie tu zabrać był genialny, można powiedzieć że zakochałam się w tym widoku od razu. Następnie odwróciłam się do Jacka, który przez cały ten czas stał lekko za mną, co dziwne zauważyłam za nim coś jeszcze, na co z początku nie zwróciłam uwagi:

-Co to jest? - w tym momencie wskazałam palcem na przestrzeń za nim

-Postanowiłem zrobić coś oklepanego czyli zabrać cię na film, jednak kino jest oczywiste dlatego przygotowałem tło, na którym będzie się wyświetlać wybrany film

-Wow, jak to zrobiłeś?

-Z małą pomocą Hope, od której wiem jaki gatunek ubóstwiasz, a dodatkowo nawet poleciła mi film który powinien ci się spodobać

-Przecież ty nie lubisz romansów - powiedziałam zdziwiona lekko

-Nie lubię, ale ty je kochasz więc jakoś to przeboleję, chociaż muszę ci powiedzieć że dla ciebie warto

-Dziękuję, to jest zdecydowanie najlepsza randka na jakiej byłam

-Przecież ona się nawet jeszcze nie zaczęła

-Niby tak, ale zobaczyłam już miasto wieczorem, dodatkowo przygotowano dla mnie coś oryginalnego, na co żaden z moich poprzednich chłopaków nie wpadł

-Czyli jestem twoim chłopakiem?

-A nie chcesz? - zapytałam zestresowana, że źle odczytałam jego intencje

-Oczywiście że chcę, ale wolałbym sam cię o to zapytać

-W takim razie na co czekasz?

-Zostaniesz moją dziewczyną?

-Po tym dla mnie przygotowałeś zdecydowanie tak

-Cieszę się że niespodzianka ci się podoba, ale teraz już o tym nie rozmawiajmy tylko obejrzyjmy film