Rozdział 51

984 15 6
                                    

---Hope---

Wróciliśmy do domu lekko przybici, po mnie było to widać najbardziej. Dopiero teraz każdy z nas zrozumiał, że wakacje dobiegły końca, a nasza paczka można powiedzieć, że się rozdzieliła. Połowy osób z paczki, już z nami nie ma, a ja pojutrze wyjeżdżam więc będzie nas jeszcze mniej. Najgorsze jest też to, że dziewczyny wróciły do siebie w swoim towarzystwie, chłopcy zostają tutaj razem ze sobą. I wychodzi na to, że ja jako jedyna z naszej paczki wracam do domu, gdzie będę samotna. Co najgorsze będę musiała codziennie mijać na ulicy moich starych przyjaciół. Co prawda jeszcze przez jakiś czas będą w areszcie, ale nie wiem na ile mają dobrych prawników, może okazać się że zostaną wypuszczeni co mnie nie cieszy. Znowu będę siedzieć sama w domu i prawdopodobnie się nudzić, podczas gdy moi rodzice będą pracować, aby powiedzieć, że to wszystko dla mnie. Będę musiała użerać się z matką, która nie do końca rozumie to, że nie spisała się jako matka. Oczywiście kocham ją, ale czasem wolałabym aby zachowywała się wobec mnie inaczej, bardziej w sposób normalny. Mój tata, będzie zapewne udawać że wszystko jest dobrze, będą też wymagać ode mnie dobrych ocen i jak zawsze ich rozczaruję. Będę musiała wrócić do szkoły, w której nie mam zbyt dobrej opinii. Pomimo tego, że nie przejmuję się opinią innych interesuje mnie to, aby mieć z nimi relacje koleżeńskie. No i nauczyciele też za mną nie przepadają, za moje słowa, które kiedy mówiłam na lekcjach. Chociaż może to iż nie było mnie w mieście przez okres wakacji zmieniło ich podejście do mnie. W końcu po wakacjach każdy ma dobry humor.

Wakacyjna miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz