---Hope---
Wstałam dzisiaj jakieś 2 godziny wcześniej niż reszta, a to dlatego że stresuję się tym wyjazdem. Oczywiście nikt nie przygotował takich rzeczy, jak jakieś jedzenie, leki, koce oraz wszystko inne co mogłoby się przydać. Na szczęście wiedziałam, gdzie wszystko jest więc zapakowanie tego nie stanowiło dla mnie problemu. Zaraz po mnie wstała Ella co nie powinno was zdziwić, ja zdziwiłam się kiedy mi powiedziała że idzie się spakować. Ja spakowałam się poprzedniego wieczoru po to, aby dzisiaj o niczym nie zapomnieć. Zaoferowałam jej swoją pomoc, którą z chęcią przyjęła:
-Chciałam ci podziękować za to, że zorganizowałaś ten wyjazd i pomyślałaś nawet o tym, że mogę zabrać ze sobą 2 osoby
-Nie ma problemu, chciałam abyś zapamiętała ten czas jak najlepiej no i żebyś spędziła go też z swoimi przyjaciółmi
-Z wami nie możliwe by było gdybym o tym zapomniała i muszę przyznać, że było z wami tak fajnie że nie chcę was opuszczać, ale cieszę się że oprócz waszego towarzystwa będę także mogła porozmawiać ze swoją siostrą i przyjaciółką
-To może tu zostać, myślę że nikt nie miałby nic przeciwko
-Niby tak, ale nie chcę aby Kate mieszkała sama
-No może niech i ona się tu przeprowadzi
-Zapewne chciałaby, ale tam ma uczelnię oraz pracę więc raczej nic z tego nie wyjdzie
-Pracę zawsze mogłaby znaleźć tutaj, a jeśli chodzi o naukę to myślę, że mogłaby się tu przenieść
-Nie wiem, postaram się z nią o tym porozmawiać
-Powinnaś zrobić to jak najszybciej, ale może jednak nie na początku naszego biwaku, a raczej tak gdzieś w połowie
-Czemu?
-Bo jeśli powiesz jej zanim wyjedziemy, to może dojść do sytuacji że się pokłócicie i oby dwie nie pojedziecie, a jeśli powiesz jej o tym jak już tam spędzimy trochę czasu to będzie musiała z nami zostać, a przy okazji przemyśleć to wszystko
-Nienawidzę jak masz rację
-Udam, że tego nie słyszałam
Na tej rozmowie właściwie zakończyła się moja pomoc, dlatego też postanowiłam sprawdzić czy reszta już wstała. Oczywiście trzeba jeszcze wszystko zapakować do aut oraz ustalić kto z kim jedzie. Reszta zapewne będzie miała to gdzieś, a ja żeby nie marnować czasu postaram się zrobić to sama. Wydaje mi się, że najlepiej by było gdyby Ella oraz Kate jechały razem, podejrzewam że pierwsza z nich będzie chciała pojechać ze swoim chłopakiem, a Kate mogłaby pojechać z Jamesem razem z nimi. Wtedy Jason zostałby zmuszony do pojechania ze mną albo z Sonią, muszę się spytać jego albo Willa z kim wola być. Jak na moje zawołanie po schodach zszedł Will, postanowiłam zadać to pytanie właśnie jemu:
-Wolisz jechać ze mną czy z Sonią
-Z tobą to chyba oczywiste
-Okej, w takim razie z Sonią pojedzie Jason
-Dlaczego tak postanowiłaś?
-Logiczne że Ella pojedzie z Jackiem, jej siostra Kate najlepiej dogaduje się z moim kuzynem, dlatego oni pojadą razem w czwórę, natomiast my pojedziemy osobnymi autami
-Okej, jakby no ja nie mam z tym problemu, a właściwie to się nawet cieszę
-Czemu?
-Bo będę mógł spędzić więcej czasu sam na sam z tobą
-Muszę przyznać, że mnie też to cieszy
Naszą rozmowę przerwało zejście całej reszty, którzy od razu zaczęli prowadzić konwersację. Na szczęście wszyscy byli już ogarnięci, więc zjedliśmy tylko na szybko śniadanie, zapakowaliśmy potrzebne rzeczy i ruszyliśmy w drogę.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Czy u was też była wczoraj burza, przez co nie mogliście zasnąć?
--Autorka--
CZYTASZ
Wakacyjna miłość
Fiksi RemajaHope jedzie do swojego kuzyna, który mieszka w dosyć dużym mieście, na co akurat nie narzeka. Na miejscu spotyka tajemniczego chłopaka, który skradnie jej serce. Czy będzie im dane być razem na zawsze, czy może jest to przelotna znajomość?