#13

2K 94 27
                                    

-Wiesz, że to najwyższy budynek w mieście. Wyżej jest tylko moje mieszkanie w Busan.- odezwał się Jimin i złapał moje włosy, które swobodnie opadały na moje ramiona, przełożył je na jedna stronę, a wolna część ramienia i szyi zaczął całować

-Piękny widok na miasto, mogłabym tutaj ciągle siedzieć.- odparłam uśmiechając się

-Ja też, jeśli tylko będziesz ze mną. Ja mam piękniejszy widok. Ciebie.- stwierdził kładąc prawa rękę na moim udzie

-Wielu już to mówiłeś?- zapytałam

-Nie, ty jesteś pierwsza. Żadna jeszcze nie była w moim pokoju, a tym bardziej nie weszły do mojej łazienki. Z reszta tylko z tobą spędzam tyle czasu. Nie liczący naszych pięknych chwil.

-Dlaczego tylko ja?- zapytałam opierając się o jego umięśniony brzuch

-Nie wiem. Jesteś inna. Coś mówi mi, ze mam być dla ciebie milszy. Jesteś jedyna, która szybko pogodziła się z tym i chyba teraz nawet tego nie żałujesz, co?- zapytał kładąc druga rękę na moich piersiach, a prawa rękę zsunął na łechtaczkę i zaczął powoli ja dotykać i podszczypywać

-Nie, już wcześniej powiedziałam sir Jimin, ze wole być pieprzona przez jedna osobę, z reszta ty jesteś delikatny.- odparłam i na koniec jęknęłam, bo wysunął we mnie 2 palce naraz i zaczął nimi poruszać

-Widzisz. Nie jest tak źle, ale "sir Jimin"?

-Nie może tak być? Ładnie brzmi.

-Może, ale od teraz nie będziesz mówiła do mnie Panie tylko sir. Dobrze?

-Jasne sir.

-Grzeczna dziewczynka, to może w końcu się umyjemy, bo już mnie plecy bolą?- zapytał zabierając prawa rękę

-A tak było mi przyjemnie.- odpowiedziałam i wzięłam do reki żel pod prysznic

Najpierw ja umyłam Jeona, a później chłopak mnie bardzo dokładnie i powoli mył co jakiś czas całując. Kiedy oboje byliśmy umyci to Jimin założył na siebie czarne szorty i biały T-Shirt, a ja ze względu na to, ze nie wzięłam ze sobą ubrań owinięta ręcznikiem wyszłam z łazienki. Na łóżku siedziała pani Park.

-Co ty mamo robisz?!- zapytał wystraszony Park

-Przypomniałam sobie coś. Właśnie widzę jak SeMi śpi. Dobrze się bawiliście? Nie było was 40 minut. Coś długo jak na kąpiel.

-Powiedz co chcesz i wyjdź.

-Jutro jedziecie ze mną na mała wycieczkę. Pobudka o 8. A teraz dobranoc.- radosna wyszła z pokoju

-Nienawidzę jej.- stwierdził Park kładąc się do łóżka

-To twoja matka.- odparłam podchodząc do szafy i wyjęłam z niej luźny prześwitujący T-Shirt i czarne stringi, gotowa położyłam się na drugim końcu łóżka

-Co tak daleko ode mnie?- zapytał łapiąc mnie za biodra i przeniósł na swoje ciało- Tak już lepiej.- stwierdził podnosząc do góry bluzkę i z ciągnął ja ze mnie- A teraz doskonale. Dobranoc.

Poczułam jak jego ręce zjeżdżają na moje pośladki i zaciskają się na nich. Uśmiechnięta zasnęłam.

Obudziła mnie dopiero rozmowa. Podniosłam trochę głowę. Przy szafie stała pani Park i Jimin.

-Mamo wyjdź, obudzisz SeMi.- słyszałam jego głos

-Jest już 9. W końcu musi wstać z reszta jak ty synku.

-Daj jej trochę pospać. Za 15 minut ja obudzę, ale zobacz jak uroczo śpi.

-Dobra. Wyjdę.

Kobieta wyszła, a ja podniosłam się i przytuliłam od tylu tatusia.

You Are Only Mine... Baby II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz